Wpis z mikrobloga

#abcdetailingu Lekcja szesnasta: Glinkowanie

Glinkowanie to proces polegający na mechanicznym usunięciu z powierzchni lakieru resztek zanieczyszczeń po oczyszczaniu chemicznym. Za pomocą specjalnej masy (w różnej formie) zbieramy pozostałości smoły, owadów, pyłu z klocków oraz chropowatego nalotu – pozwoli nam to przede wszystkich uniknąć powstania zarysowań od ziarenek piasku w trakcie polerowania lakieru. Dodatkowo po glinkowaniu lakier będzie gładki. Niby nic wielkiego ale nie do końca. Najważniejsza informacja o której często wszelakie poradniki nie mówią: GLINKA RYSUJE LAKIER! Kwestia tylko w jakim stopniu. Dlatego też nie glinkujemy lakieru jeśli nie mamy zamiaru polerować samochodu – o tym też mówi mało osób. Nie polecam także używać glinki na elementach plastikowych.

Glinkowanie to jeden z tych procesów, które postęp technologiczny w detailingu pchnął mocno do przodu. Dziś glinka to nie tylko kawałek twardej, plastycznej masy przypominającej kit szklarski ale także gąbki-kostki, rękawice czy mikrofibry glinkujące. Są nawet dyski glinkujące na maszyny DA ale przez brak jakichkolwiek rzetelnych testów w internecie pomińmy je. Wszystko to by przyspieszyć oraz ułatwić proces glinkowania.

Jednak obojętnie jaką metodę glinkowania wybierzemy najważniejsze jest przygotowanie lakieru. Pre-wash, mycie na dwa wiadra, deironizacja oraz tar&glue remover to pozycje obowiązkowe. Bez dokładnego umycia i usunięcia resztek smoły, afsaltu, żywicy nie ma co podchodzić do glinkowania ponieważ możemy narobić sporo szkody.

Do glinkowania, niezależnie od wybranej formy, będzie nam potrzebny lubrykant by zminimalizować ryzyko zarysowania. Może być to woda, woda z szamponem, dedykowany płyn czy nawet quick detailer. Osobiście zawsze korzystam z wody z szamponem. Na pół litra czystej wody dodaje 3-4 krople szamponu. Dodatkowo przyda się ręcznik/mikrofibra.
Jak zacząć? Gdy mamy już przygotowany lakier spryskujemy go lubrykantem i pracujemy glinką z kierunku przód-tył, bez docisku/z minimalnym dociskiem. Dlaczego przód-tył? Ewentualne rysy będą mniej widoczne niż góra-dół. Dlaczego nie ruchy okrężne? Rysy okrężne są trudniejsze do ewentualnego spolerowania. Po przepracowaniu małego fragmentu lakieru, wycieramy go ręcznikiem mikrofibry i oceniamy czy nie robimy zbyt głębokich rys. Jeśli wszystko jest dobrze kontynuujemy pracę, warto też sprawdzać czy lakier zrobił się gładki, jeśli nie to powtarzamy pracę na tym samym polu. Po wszystkim warto samochód opłukać

Czym różni się praca poszczególnymi glinkami:
- tradycyjna glinka, forma plastycznej masy. Przed pracą można ją namoczyć w letniej wodzie, będzie się lżej ugniatać. Urywamy kawałek i formujemy z niego krążek o szerokości około 4-5 cm, czasem trzeba dłuższą chwilę ugniatać glinkę w dłoniach by nabrała plastyczności. Spryskujemy powierzchnie lubrykantem i bez docisku przesuwamy glinkę po powierzchni lakieru. Pracujemy na małych polach a nie całych elementach jednocześnie. Co chwilę sprawdzamy stan glinki, jeśli widzimy zanieczyszczenia na powierzchni naszego krążka zagniatamy go ponownie tak by wszystkie syfy zamknęły się w środku glinki a powierzchnia robocza była czysta i gładka. Jeśli glinka upadnie na ziemię płukanie na niewiele się zda – wtedy najlepiej wyrzucić glinkę i wziąć nowy kawałek. W tej opcji glinkowania mamy do wyboru glinki o różnej twardości, przeważnie stosuje się te miękkie oraz średnie. Twarde glinki sa bardzo agresywne, rysują lakier – używa się ich raczej już w ekstremalnych przypadkach jak lakier pokryty odkurzem lakierniczym.
-klocki/gąbki glinkujące tzw. clay sponge – to dość sztywny aplikator pokryty warstwą masy glinkującej o charakterystycznym wzorze. Pracuje się nimi zdecydowanie szybciej ale są mniej skuteczne/agresywne. Jednak trzeba z nimi uważać, dociskając za mocno potrafią narobić mikrorys.
-rękawice tzw. clay mitt to rękawica z jednej strony pokryta masą, bardzo szybka w pracy i wystarczająco skuteczna. Można ją płukać w wiadrze z szamponem do mycia właściwego, który będzie służył za dodatkowy lubrykant.
-mikrofibry/ręczniki glinkujące tzw. clay towel. Pracuje się nimi identycznie jak rękawicami.

#detailing #cardetailing #autodetailing #samochody #motoryzacja

Przechodząc przez wszystkie poprzednie wpisy w sposób znaczący zbliżyliśmy się do tematu polerowania lakieru. Wkrótce poruszymy wątek przygotowania pod polerowanie oraz samego polerowania.
vlodek2532 - #abcdetailingu Lekcja szesnasta: Glinkowanie

Glinkowanie to proces po...

źródło: comment_1639327158WFwgvL2Y6S1cGQRICYcpyx.jpg

Pobierz
  • 7
Polecane glinki:
1. Soft99 Smooth Egg Clay Bar – bardzo miękka i delikatna glinka, przyjemna w pracy i dla portfela. Cena 35 zł za 100 gramów, często dostępna taniej – ja kupiłem za 20 zł
2. ValetPRO Yellow Poly Clay Bar – często polecana, sprawdzona, średnia glinka. Cena około 35 zł za 100 gramów
3. ADBL Clay Sponge – nowe wynalazki w kwestii glinki ma w swojej ofercie ADBL. Są to sprawdzone
vlodek2532 - Polecane glinki:
1. Soft99 Smooth Egg Clay Bar – bardzo miękka i delika...

źródło: comment_1639348986S3opjRFcHueRgoXy0cHaxJ.jpg

Pobierz
@vlodek2532: Ja korzystam z ręcznika glinkowego Marflo (ale nie gładki), jest bardzo ok. Jeżeli auto jest mocniej zaklejone to wchodzi Valet Pro

Pro-tip z mojej strony. Po myciu ręcznym wrzucacie na auto deironizer, niech leży w tym czasie zróbcie wnęki, rozpuści dużo syfu i jednocześnie będzie lubrykantem pod glinkę.