Wpis z mikrobloga

@Pedzel_Washington: Pracowałem jako koordynator w firmie która zajmuje się koszeniem itd. Na 99% sprawa wyglada tak, ze ostatnie koszenie mieli zakontraktowane na listopad, przez opady deszczy nie mogli kosić, teraz nagle, ktoś sobie przypomniał i chciał skorygować fakturę to szef ich wysłał na idiotyczną robotę żeby tylko wypełnić kontrakt i dostać cała kasę