Wpis z mikrobloga

via Rowerowy Równik Skrypt
  • 15
227 606,60 - 9,01 - 4,12 - 4,01 - 15,20 - 23,57 = 227 550,69

Z tego tygodnia.

Pobiegłam zwiedzać hałdy, okazało się, że buty na asfalt na śliskiej lekko przymarzniętej glinie zapewniają doskonały komfort jazdy w dół bez kontroli (w sumie mogłam podumać jak zjeżdżałam cisnąc pod górę). Wrócę innym razem, ale jest potencjał. Zapomniałam, że hałdy po odkrywkach z reguły wiążą się z wodnymi przygodami w okolicy, cóż.

Poza tym - core, joga, rolowanie i schody na dobicie.

Napisałam sobie plan treningowy na przyszły rok, jak zwykle we współpracy z #bezladuiskladucoach, ależ będę się doskonale bawić.


#sztafeta #biegajzwykopem #proszeniebycgrubym

Skrypt | Statystyki
  • 6
Zupełnie nie rozumiem, jak myślę o planie do maratonu chce mi się rzygać, a jak o planie do setki czuję radość na myśl o nadchodzącej przygodzie xD


@mozgogrdyczka: To samo mam aktualnie. Przedreptałem już 5 tygodni bazy i jak myślę o swoim planie, to bym dreptał i dreptał, tak jak jeż tupta nocą. Na myśl o 'szybszych' dystansach, samo się cofa xD

@mozgogrdyczka: No ja od stycznia planuję włączyć do planu mocne podbiegi raz w tygodniu żeby jakaś siła była i już czuję ten uczuć jak będę przeklinał w głowie, że mi się nie chce, ale z każdym kolejnym interwałem będzie mi coraz lepiej i ta ulga już po. Coś pięknego (ʘʘ) Na szczęście nie znam bardziej upartej osoby od siebie, to trochę pomaga i już nawet kolagen z
i tak do #!$%@?, przygody nie mają końca xD


@mozgogrdyczka: trening treningiem, ale jednak najlepszym przygotowaniem do tych dłuższych ultra jest bieganie krótszych ultra ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Doświadczenie, logistyka, ogarnianie swojego sprzętu i podejmowanie dobrych decyzji na trasie. W tym jest moc.
Przygoda ponad wszystko. Tempo trenuję tylko po to żeby jakoś mieścić się w limitach czasowych ()
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@grool: no wiem, wiem, planuję coś po drodze przed setką biec, dobieram sobie terminy i jakieś tam krótsze starty, żeby się spięło i żebym się nie rozleciała ALE strasznie nienawidzę zapisywania się na zawody i startowania, bo to mnie denerwuje od momentu zapisu tak gdzieś do momentu startu, i na samą myśl o tym, że będę to robiła -- bo jak już lecę to nie ma problemu, jest tryb zadaniowy bo