Wpis z mikrobloga

Dwa spotkania o pracę za mną. W tym produkcyjnym kołchozie co pisałem wczoraj. Zrezygnowałem, jak zobaczyłem stawkę 13,90 gr brutto za godzine. Nie chcę się zamęczać za psie pieniadze. Jeszcze na fizycznym upodleniu produkując gówno-uszczelki. Premię to śmiech na sali. Chyba legalnie to min.18,50gr na godzinę . Może tymi premiami szwancykami obeszli. Szczerze, nie wiem. Minimalna 2700zl, nie na moje nerwy. Druga praca do sklepu przy układaniu towarów. Na umowę zlecenie. Jak się sprawdzę to może wezmą na stałe jako doradca klienta itd. za normalne pieniądze. Chyba spróbuje. I tak nie odłożę dużych pieniędzy. Bardziej to dorywcza z doskoku, jak 3-4 godziny dziennie. Max. co wyciągnę to 1tys.
Powiatowe rynki pracy to plucie w pysk obywatelom. Rozesłałem z 20 CV. Czy to tak wiele chcieć normalną pracę za 2,7-3,5k na czysto? Bez tracenia godności, będąc tak młodym człowiekiem? Ofert z 70. Większość przestarzała. Musiałem oddzielić też tych co wymagało dyplomów i kasy na marketach. Zostało z 15 ofert. Szukają niewolników
#pracbaza #przegryw
źródło: comment_1637681242OONBJZzNW8y7yqR46D2yhF.jpg
  • 40
@Mescuda: długo byłeś na neet, bo z tego co kojarzę to z ojcem trochę po budowach robiłeś. U mnie zaraz będzie rok na neetcie i powoli chyba będę czegoś szukał. Ja też bez żadnych kwalifikacji i z wioski więc też raczej pozostaną mi kołchozy za 1600 zl/msc. Wcześniej przez 7 lat robiłem za 4000-5000 na miesiąc ale to była mała firma rodzinna z której odszedłem bo psychicznie miałem dość.
w sensie ? o czym mówisz dokładnie?


@Mescuda: mówi o osobach niskowykwalifikowanych ale posiadających jakieś umiejętności takie osoby to murarz, prace wykończeniowe, kierowca, wózki widłowe, może spawacz i podobne. Większość tych umiejętności nabywa sie przez proste szkolenia (kierowca, wózki widłowe) lub przez pozyskiwanie umiejętności w pracy pomocnik na budowie od przynieś podaj pozamiataj -> uczysz się patrzysz jak robią -> murarz -> bardziej skomplikowane rzeczy jak wykończenia może glazurnictwo i takie
@Mescuda: Polski rynek pracy szczególnie poza dużymi miastami to jeden wielki wyzysk. Zatrudnić pracownika, przemielić go przez machinę aż do wypalenia a potem odprawić z kwitkiem. Na jego miejsce i tak znajdzie się ktoś kolejny. Patrząc na to że firmy są w stanie oferować 2500 na rękę dla inżyniera/magistra z wieloletnim doświadczeniem to plucie w morde i czysty wyzysk. Nie pozostaje nic jak tylko emigracja bo w tym kraju to się
Czy to tak wiele chcieć normalną pracę za 2,7-3,5k na czysto? Bez tracenia godności, będąc tak młodym człowiekiem?


@Mescuda: Tak to sporo. Przecież tylko 30% społeczeństwa zarabia średnią krajowa i w górę która wynosi 3600 na rękę. Za dużo internetów się naoglądałeś jak myślisz że bez konkretnego fachu w ręce dostaniesz na start 3000zł.
Rób kategorię C+E tam sie zarabia od 5000zł w górę i to w Polsce. Albo spawacza.
@Mescuda: pisz priv.
Może Cię wkrecę w tą budowlanke.
Mam 40 salonów optycznych do wyremontowania i z 60 sklepow rowerowych w calej europie.

Jeden etat się znajdzie.

Nie pozwolę takiej gwiezdzie wykopu tak malo zarabiac( ͡° ͜ʖ ͡°)
Czy to tak wiele chcieć normalną pracę za 2,7-3,5k na czysto?


@Mescuda: W powiatowej zwłaszcza Polski B w sumie tak, w takich widełkach to czasami specjaliści zarabiają.

Jeżeli nie masz żadnych specjalnych uprawnień to zostaje pewnie czterobrygadówka w jakimś większym zakładzie produkcyjnym.
@Mescuda: nie wysyłaj CV do gownorobot, dzwon od razu. To są firmy które nie czekają na CV do przejrzenia tylko na pracownika co przyjdzie jutro a czasem nawet jeszcze dziś zaraz po telefonie na próbne godziny aby się sprawdzić. Tam nikt nie patrzy czy ty masz 5 lat w korpo czy 2 lata stania jako cieć w biedronce, tam są potrzebne ręce do roboty, więc telefon i już wiesz czy szukają