Wpis z mikrobloga

W ogóle to mam trochę bekę z części członków RPP. No wyobraźcie sobie. Siedzisz sobie na ciepłym fotelu w SGH, szykujesz kolosa dla studentów. Parę lat temu wydałeś ostatnią książkę, której nikt nie przeczytał poza twoimi kolegami, ale która uruchomiła procedury, że prezydent wręczył ci nominację profesorską. Odbierasz telefon, dowiadujesz się, że twoje publiczne wypowiedzi są zgodne z linią partii i być może chciałbyś odpowiadać za politykę pieniężną blisko 40 milionowego kraju. Za dodatkową kasiorkę oczywiście. Głupi by nie wziął. Na posiedzeniach nie masz pojęcia co mówić, kiwasz głową, patrzysz z nadzieją na prezesa, który przedstawia raport departamentu analiz (ludzi z tytułami magistra, którzy realnie odpowiadają za politykę monetarną) i jak prezes podnosi rękę to ty też. Po południu jeszcze wywiad dla bankiera i fajrant. Może do końca twojej kadencji nie jebnie to odejdziesz w glorii i chwale.

#nieruchomosci #stopyprocentowe #gielda #pieniadze #ekonomia #gospodarka
  • 19
  • Odpowiedz
@mickpl: ludzie którzy przygotowują analizy makro mają dużo większą wiedzę niż członkowie RPP. Przynajmniej kiedyś tak było, bo odkąd "nie opłaca się zatrudniać specjalistów to mogło się wiele zmienić". Sam miałem zajęcia z gościem z tytułem doktora a nie magistra jak piszesz, koks z matmy był i mega prze #!$%@? jeśli chodzi o sprawy naukowe. Z jego wypowiedzi można było wyciągnąć wnioski, że Ci z rady to mało ogarniają i
  • Odpowiedz
@czohracz: Specjaliści już dawno wyjechali do Londynu i Frankfurtu. Stołki przejęli dyżurni eksperci jedynych, słusznych mediów. Na tym polega dobra zmiana.
  • Odpowiedz
@mickpl: Znam wieloletniego pracownika NBP. Generalnie nigdy nie było tak źle z tą instytucją, najlepsze praktyki z januszexu. Jak była praca zdalna przez COVID, to był zakaz pracy zdalnej xD (oficjalny mail od prezesa)
  • Odpowiedz
  • 7
@mickpl mogę się wypowiedzieć za profesora Gatnara. Akurat UEK w Katowicach nie SGH. Na wykladach siekiera ale rozumiał co mówi i co wyklada. Nie wyobrażam sobie go jako gościa który siedzi cicho. Taki trochę mały sk**wiel w pozytywnym znaczeniu choć rzeczywiście niewysoki.
  • Odpowiedz
@mickpl: tylko, że tak to wygląda teraz w: ministerstwach, spółkach skarbu państwa, spółkach komunalnych, urzędach. to jest straszne...
  • Odpowiedz
Na posiedzeniach nie masz pojęcia co mówić, kiwasz głową, patrzysz z nadzieją na prezesa, który przedstawia raport departamentu analiz (ludzi z tytułami magistra, którzy realnie odpowiadają za politykę monetarną) i jak prezes podnosi rękę to ty też.(...) Może do końca twojej kadencji nie jebnie to odejdziesz w glorii i chwale.


@mickpl: nie chcę psuć pewnej narracji, ale to normalka w praktycznie każdym większym korpo. bardzo często daje się na TL
  • Odpowiedz