Wpis z mikrobloga

Póki stado baranów chodzi pić najgorszą lurę zwaną tam dla niepoznaki grzańcem i jeść jakąś psinę pod postacią kiełby i karczku za kosmiczne pieniądze to należy taką frajernię strzyc do ostatniego grosza, tak wygląda zarządzanie naszym miastem - #!$%@? jarmarku w stylu zenka martyniuka z najgorszego sortu pułapkami na turystów co kwartał (póki co raz na pół roku, ale już niedługo, szkoda, żeby dało się normalnie przejść rynkiem w innych porach roku
@derek25: Znając życie waży jakieś 200g z czego 100g to łopatka wieprzowa z Biedronki po 8.99zł/kg a drugie 100g to cebula po 1zł/kg - koszt składników złotówka, koszt przygotowania i obsługi niech będzie druga złotówka i biznes się kręci :D


@MarianoaItaliano: Jeżeli tam jest przebitka 1900% to co jeszcze robisz na wykopie? Pieniądz leży na ulicy
@Jarasznikos: w Polsce to nie dziala niestety. U mnie w lokalnym barze byl zestaw dnia z kompotem w cenie. Poszedlem i kompotu nie dostalem. Na moje pytanie czemu nie dostalem, pani wzruszyla ramionami i powiedziala ze dzis nie ma :] . Wiecej tam juz nie poszedlem, Powiedzialem o tym kiedys kolerzance, na co byla zdziwiona czemu tam juz nie pojde, bo przeciez tylko kompotu nie dali ¯\_(ツ)_/¯