https://youtu.be/EHx1gYTA-Rw cała serie obejrzyj. Plecy do porzygu katuj, tylne bary, ciężko tricepsy. Możesz ćwiczyć jakąś wariacja 5/3/1 dobry plan. Ps. 120kg na ławce to jest wciąż większy wynik niż 90% ludzi na silkach :)
Trudno coś dokładniej powiedzieć nie robiąc pełnego wywiadu. Jednak przy takim wyniku można założyć że kuleje po prostu wszystko, i tak naprawdę trzeba poprawić każdy aspekt. Więc polecam po prostu poszerzać horyzonty, zdobywać wiedzę, próbować przekuć ją następnie w praktykę, trenować.
@IntruderXXL: jeszcze ciebie może zaczepie skoro już tu jesteś. Ostatnio stary znajomy(trójboistów) wpadł na trening na swoją starą siłkę pogadali my trochę rzucił okiem na moją ławę i stwierdził że technicznie jest git ale wgl nie trzyma mi zebaty. Jest jakieś dokebane ćwiczenie na to bo wpisując to na Googla wyskakują mi same aktywację typu rollerem o ścianę.
Z perspektywy trenera - czasem zdarzy się ktoś, u kogo faktycznie konkretny mięsień czy struktura nie wyrabia, albo ciało ponakładało masę kompensacji w danym wzorcu, żeby bronić coś co było uszkodzone czy słabe. I jest to wina albo urazu, albo przeciążenia, albo głupio rozplanowanego, powtarzanego treningu, bez jakiejkolwiek bazy nie tyle siłowej, co ogólnie ruchowej.
@rekrut03: @IntruderXXL wszystko wyjaśnił szczegółowo. Ja swojej strony mogę jeszcze dodać jedna rzecz. Mianowicie, ZWOLNIJ. Zacznij mieć głęboko w dupie, kto ile robi, duzo czytaj i zajmij się swoim treningiem. Popatrz na to z tej strony. Przypuszczam, że jesteś osobą młodą, wiec jeśli teraz wyciskasz 120kg, to ile zrobisz za 10 lat gdybyś dodawał 10kg rocznie (w teorii), ile zrobisz za 15, 20... Jeśli naprawdę lubisz ten sport, to
Trudno coś dokładniej powiedzieć nie robiąc pełnego wywiadu. Jednak przy takim wyniku można założyć że kuleje po prostu wszystko, i tak naprawdę trzeba poprawić każdy aspekt. Więc polecam po prostu poszerzać horyzonty, zdobywać wiedzę, próbować przekuć ją następnie w praktykę, trenować.
w sedno, dobrze powiedziane.
Z perspektywy trenera - czasem zdarzy się ktoś, u kogo faktycznie konkretny mięsień czy struktura nie wyrabia, albo ciało ponakładało masę kompensacji w danym wzorcu, żeby bronić coś co było uszkodzone czy słabe. I jest to wina albo urazu, albo przeciążenia, albo głupio rozplanowanego, powtarzanego treningu, bez jakiejkolwiek bazy nie tyle siłowej, co ogólnie ruchowej.
Ale jak przychodzi mi ktoś kto siada 110 i mówi,