Wpis z mikrobloga

#samochody #motoryzacja #polskiedrogi

Doprawdy, nie wiem co mają w głowie kierowcy unikający jak wody święconej lewego pasa w korku. Raz w tygodniu jeżdżę do biura ul. Kamienną w #bydgoszcz (ale mniejsza o to), na odcinku ok. 3km trzy razy kończy się lewy pas. Prawy stoi, jest tak zapchany że czasem ciężko za sygnalizator na światłach wjechać Na lewym pasie jest puściutko, wyprzedzam nim kilkadziesiąt samochodów na raz, a ci na końcu i tak mają obowiązek mnie wpuścić, co czyni tak z 80% kierowców. I tylko niektórzy z nich stoją do prawoskrętu.

Żeby przejechać taki jeden odcinek prawym pasem, potrzeba z 5 cykli świateł. Jak nie lepiej. Gdybym jeździł jak to stado baranów, na każdym z 3 odcinków traciłbym 5-10min i zamiast 20min do bura jechałbym 45. Przecież to jest jakiś absurd.
  • 7