Wpis z mikrobloga

#mikrophysio

1) Pan Gym-kark, lat 27. Od około roku czuje ból od przednio-bocznej strony jednego barku tylko podczas wyciskania na ławce oraz pompek na poręczach, dodatkowo także przy dużej rotacji wewnętrznej ramienia. Stożek rotatorów sobie myśle? Pasuje jak ulał. Robimy testy prowokacyjne - bólu brak. Sprawdzamy zakresu ruchu - w lewej identyczne jak w prawej. Dopytuje się kiedy zazwyczaj boli - „jak o tym pomyśle to boli”. Tak się złożyło, ze na miejscu akurat był ortopeda wiec wykonano pełne USG. Z badania nic nie wynikło - wszystkie tkanki miękkie w normie. Lekarz wskazał na możliwość uszkodzenia obrąbka typu SLAP, jednak trzeba zrobić rezonans magnetyczny aby dowiedzieć się co w trawie piszczy. Obecnie jedynie prewencyjnie ma atakować więcej tylnich rejonów obręczy barkowej i skupić się na całościowym wzmacnianiu grzbietu.

2) Pani Ochroniarz, lat 56. Od ponad dwóch lat walczy z barkiem zamrożonym po obydwu stronach. Z lewej strony miała rekonstrukcję więzadła kruczo-barkowego po wypadku samochodowym, w prawej pojawiło się „samo”. Bardzo długa i żmudna praca. Moja rola polega na maksymalnym rozluźnieniu obręczy barkowej, uruchomieniu łopatki, zapewnieniu jej trochę większej mobilności, ukrwieniu wszystkiego co się da aby usprawnić na maksa regenerację tkanek miękkich. Z kolei ciężki orzech do zgryzienia ma pacjent - który musi codziennie ćwiczyć dosyć mocno, powtarzalnie i nudno - i ma efekty trzeba tutaj niestety długo czekać, co może deprymować pacjenta podczas terapii.

3) Pan Piłkarz-bramkarz zawodowy, lat 21. Na meczu przypierdzielił piszczelem w słupek podczas akcji obronnej. Ogromny ból, jazda na SOR, na rentgenie wyszło pęknięcie kości piszczelowej. Wspomagam go działaniem miejscowym przeciwbólowym, poza tym załatwiliśmy mu urządzenie Exogen do przyspieszenia zrostu kostnego. Być może w ~3 tygodnie wróci do gry.

4) Pan Student, lat 23. Duży wypadek samochodowy, m. in. zerwany trójgłowy łydki, złamana kość udowa. Z tego wyszedł sam, do mnie trafił bo podczas gry na orliku pękła mu łąkotka w tej samej nodze co poprzednie urazy. Nie było by tej historyjki gdyby nie fakt, ze w pewnym szpitalu spieprzyli mu całkowicie kolano - dopuszczono do nieleczonego zakażenia, dopuszczono do uformowania się zagęszczonego krwiaka. Dopiero po 4 tygodniach od operacji mu to wszystko „ogarnęli”. Obecnie jesteśmy 6 tygodni po szyciu, ale dwa po tym wszystkim. Normalnie byśmy już biegali na bieżni, teraz dopiero odstawił w pełni kule do chodzenia i zaczynamy bazowe ćwiczenia siłowe. Będzie trudno - krwiak spowodował bardzo mocne zrosty w kolanie i mamy słaby zakres ruchu zgięcia (ledwo ponad kąt prosty).

5) Trójboista, lat 19. 140/220/200 przy lekko ponad 100kg (były piłkarz) z tego co dobrze pamiętam. Zero kontuzji - pisze tylko dlatego o nim. Wpadł na regularny masaż, podpytać się o aktywacje itp. Miły chłopak, fajna odskocznia od codziennej pracy.

6) Pan Przedsiębiorca, lat 33. Trenujący boks, na treningu „źle uderzył” przez co nabawił się naderwania mięśnia zginacza promieniowego nadgarstka - pierwsze moje spotkanie z urazem II stopnia w tym miejscu (potwierdzone USG). Standardowa procedura - piny i elektroakupunktura czyli to co Krzychu lubi najbardziej. Do tego ciche zalecenie odnośnie peptydów i po półtorej tygodnia wrócił na salkę.

7) Pani Siatkarka, lat 18. Typowa kontuzja tej grupy sportowców - kolano skoczka. Zabiegi z fali uderzeniowej, rozluźnianie czworogłowego i zginaczy biodrowych oraz dużo pracy na siłowni kierowanej na tylną taśmę. Do tego póki co rezygnacja z treningów przymusowa. Często też przy tej dysfunkcji znajduje się obszar z tyłu uda, na łączeniu bocznej głowy czwórki z dwugłowym, który jest napięty i bolesny jak cholera. Tak było i tutaj - szybkie jego rozluźnienie dało z początku już sporą ulgę.

8) Pan Handlowiec nieruchomości, lat 31. Wstał rano i zaczął czuć ból w szyji z lewej strony. W ciągu dnia się pogarszało, a jak prowadził jedno szkolenie stacjonarne to zaczęło mu wykrzywiać szyję do boku aż do momentu, kiedy przyszedł z całkowicie zablokowaną z pochylonej pozycji. Krecz szyjny - jak nic. Czy pomogłem w 100%? Nie, gdy skończyliśmy mógł już ruszać szyją oraz trzymał głowę względnie prosto jednak dalej odczuwał spięcie i dyskomfort. Zaleciłem odpowiednią pozycje do spania oraz wcześniej mocne rozgrzanie pod prysznicem. Wstał kolejnego dnia i dał znać, że odzyskał prawie w pełni zakres ruchu rotacji głowy, pozostał tylko minimalny ból.

9) Pan budowlaniec, lat 59. Długo już pracujący fizycznie, od około miesiąca odczuwa bóle w okolicy łokcia, rzutuje mu na przedramię, a także wyżej do barku. USG wykonane trzech stawów: ramienny - zmiany zwyrodnieniowe oraz entezopatia wspólnego ścięgna mięśni rotatorów; łokciowy - łokieć golfisty; nadgarstkowy - zmiany zwyrodnieniowe na powierzchniach stawowych. Co robimy? Idąc od najdalszego stawu - nic, fala uderzeniowa, ćwiczenia oraz fala uderzeniowa. Cóż, czekamy na efekty.

10) Na zdjęciu mały zabieg poprawiający regenerację więzadła po naderwaniu ATFL u młodego piłkarza.

#mikrophysio #fizjoterapia #mikrokoksy #mirkokoksy #pracbaza
Poemat - #mikrophysio 

1) Pan Gym-kark, lat 27. Od około roku czuje ból od przednio-...

źródło: comment_16364784355mrkn86rdOXFoN8CaSL1ww.jpg

Pobierz
  • 16
  • Odpowiedz
  • 0
@Eeeeyyyyeeee: Stricte o to nie pytałem jednak nie pasowało mi taka diagnoza ze względu na jego osobowość, tutaj już potrafię rozróżnić po typie charakteru człowieka czy może to mieć miejsce
  • Odpowiedz
@Poemat: fajnie się czyta takie historie gdzie trafiona diagnoza szybko prowadzi do wyprowadzenia z kontuzji. Muszę kiedyś wpaść na rozluźnienie powięzi jak i ogólny masaż nóg. Puki co trenuje normalnie ale nie chce by kontuzja wróciła.
  • Odpowiedz
  • 1
@Poemat, strasznie miło mi się czyta Twoje wpisy. Zdecydowałem się napisać w komentarzu z nadzieją, że może będziesz w stanie mi pomóc albo przynajmniej jakoś nakierować. Jestem już ponad 2 lata po zerwaniu ACL. Oczywiście miałem robioną rekonstrukcję (przeszczep z tkanki/mięśnia pół błoniastego, czy jakoś tak), a także rehabilitację (pod okiem fizjoterapeuty) polegająca na zwiększaniu zakresu oraz zwiększaniu siły w nodze. Jednakże po odbyciu rehabilitacji dalej nie mam pełnego zakresu. Brakuje
  • Odpowiedz
@krst0: Akurat mam obecnie podobny przypadek u siebie do Twojego - to co robimy to sukcesywnie na stole rozluźniamy całą kończynę oraz obręcz biodrową a także "rozwalam" zrosty w kolanie, natomiast on ma do roboty mocną pracę siłową na kolano w pełnym (i postępującym) zakresie ruchu zgięcia, aby go ciągle powiększać za pomocą właśnie obciążenia zewnętrznego
  • Odpowiedz