Wpis z mikrobloga

Miałem dziś nietypowy sen. Śniło mi się, że w telewizji ogłosili, że zmarł Jarosław Kaczyński. Momentalnie na całym moim osiedlu podniosła się wrzawa, wszyscy zaczęli krzyczeć ze szczęścia. Chwilę potem ludzie wybiegli na ulicę i zaczęli tańczyć i się weselić. Grała muzyka, korki od szampana strzelały, no po prostu biesiada.

Nagle wszystko ucichło, niebo przykryły ciemne chmury. Wiatr zaczął wyć, psy zaczęły szczekać, na około zaczęły uderzać pioruny. Stało się: Jarosław Kaczyński wstał z grobu jako potężny nieśmiertelny lisz i wszystkich ogarnął strach.

Mnie strach ogarnął szczególnie, gdyż wiedziałem, że Karakan jako filakterium wybrał godność polaka, coś, czego nikt nigdy nie widział. Nie da się pokonać lisza bez zniszczenia filakterium, więc już wtedy wiedziałem, że PiS będzie rządził wiecznie.

Dawno nie czułem takiej trwogi egzystencjalnej po przebudzeniu

#neuropa #4konserwy #bekazprawakow #bekazpisu #bekazpolakow #sny #polityka
  • 20
zmarł Jarosław Kaczyński


@Majk_: Wszyscy przez memy "mówią" (średnia długość życia mężczyzny w Polsce to około 75 lat), że, gdy umrze Jarosław Kaczyński (74 lata), to będzie jakieś zbawienne dla narodu.

Guzik prawda, zrobią z niego męczennika, tak samo, jak zrobili z Lecha. Stare baby, które miały jakiekolwiek dylematy pogłębią swoje przekonania. PiSowi wzrośnie kilka procent poparcia. Tam jest cała szajka, która tylko na to czeka.