Wpis z mikrobloga

Mili Państwo, media rzuciły się dziś na flotę odrzutowców, które przywiozły polityków na konferencję COP 26.

Wyliczono, że samoloty te wygenerowały 13 tysięcy ton CO2, co miało dowodzić „hipokryzji klimatycznej” wśród światowych liderów. Cóż, te 13 tysięcy ton to około 15% dziennej emisji dwutlenku węgla wepchanej do atmosfery przez Elektrownię Bełchatów. Innymi słowy mówiąc: jedna polska jednostka wytwórcza przez jakieś cztery godziny produkuje tyle CO2, ile wszystkie samoloty użyte przy COP26.

Jak Greta Thunberg płynęła na COP25 żaglówką, to podniósł się krzyk, że jest niepoważna. Teraz liczy się emisje odrzutowców użytych przy COP26. Ale nie o takie wyliczanki chodzi. Chodzi o to, czego nie widzimy, bo skupiamy się na takich właśnie szczegółach.

Nikt bowiem nie pyta już, ile freonów zużyto przy pracach nad Protokołem montrealskim, tylko patrzy na realne skutki działania tego dokumentu, czyli zażegnanie zagrożeń związanych ze zubożeniem warstwy ozonowej.

Łatwo jest wyśmiewać takie inicjatywy, jak COP26, ale w tym rubasznym uniesieniu umyka, jak dużo zmieniło się na przestrzeni ostatnich lat. Chiny, Unia Europejska, USA, Indie - te państwa zadeklarowały cele neutralności klimatycznej. ChRL wprowadza własny system handlu emisjami, wydając rocznie na klimat więcej niż UE i Ameryka razem wzięte. Unia ma już swój EU ETS i chce mechanizmy cła węglowego (CBAM). Stany Zjednoczone ożywiają przemysł jądrowy, spychają węgiel w tabeli źródeł energii na czwarte miejsce. Indie chcą potroić moce jądrowe do 2030 roku, planują też budowę 500 GW w bezemisyjnej energetyce.

Zmienia się paradygmat gospodarczy, kluczowe rynki świata coraz bardziej premiują niskoemisyjność - widać to choćby po zainteresowaniu (a raczej: jego braku) inwestorów/ubezpieczycieli projektami węglowymi. Buduje się nowe przewagi konkurencyjne i gałęzie gospodarki. A my się śmiejemy i tego nie widzimy. Albo udajemy, że nie widzimy.

PS.

W ostatnich dniach pojawiło się na Twitterze mnóstwo dezinformacji na temat klimatu. Styl zawsze ten sam: anonimowe konto wrzuca kompletne bzdury o węglu, emisjach czy COP26, które można obalić kilkoma kliknięciami w Google. Pomimo to tweet robi ogromne zasięgi. Sytuacja przypomina sprawę sprzed 12 lat. W 2009 roku przed COP15 w mediach pojawiły się informacje dot. wycieku maili z Uniwersytetu Wschodniej Anglii. Ujawnione informacje miały być dowodem na manipulacje naukowców ws. ocieplenia klimatu. Sprawę okrzyknięto mianem „Climategate”. Ale choć maile badały różne komisje (m. in. komisja brytyjskiego parlamentu) oraz dziennikarze śledczy, nie znaleziono ANI CIENIA dowodu na to, że klimatolodzy w jakikolwiek sposób manipulowali danymi czy robili badania pod tezę. Nic. Zero. Żodyn. Prawda przyszła po czasie - media zdążyły już bowiem wyprodukować setki artykułów o „klimatycznym oszustwie”. Takie echa Climategate pojawiają się w publicystyce niektórych do dziś. Aha - COP15 zakończył się fiaskiem.

#klimat #energetyka #polityka #neuropa #4konserwy #cop26
Pobierz JakubWiech - Mili Państwo, media rzuciły się dziś na flotę odrzutowców, które przywio...
źródło: comment_1635878190UJrZ7HyhwRJJ5AD9op0tDU.jpg
  • 18
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@JakubWiech:

Wyliczono, że samoloty te wygenerowały 13 tysięcy ton CO2, co miało dowodzić „hipokryzji klimatycznej” wśród światowych liderów. Cóż, te 13 tysięcy ton to około 15% dziennej emisji dwutlenku węgla wepchanej do atmosfery przez Elektrownię Bełchatów.


Tylko dziennie? Widziałem rano na wykopie wpisy że to 15% ROCZNEJ emisji z elektrowni, albo byłem zaspany albo to były płatne trolle w takim razie.
Łatwo jest wyśmiewać takie inicjatywy, jak COP26, ale w tym rubasznym uniesieniu umyka, jak dużo zmieniło się na przestrzeni ostatnich lat. Chiny, Unia Europejska, USA, Indie - te państwa zadeklarowały cele neutralności klimatycznej. ChRL wprowadza własny system handlu emisjami, wydając rocznie na klimat więcej niż UE i Ameryka razem wzięte. Unia ma już swój EU ETS i chce mechanizmy cła węglowego (CBAM). Stany Zjednoczone ożywiają przemysł jądrowy, spychają węgiel w tabeli źródeł
@JakubWiech

To dlaczego nie zorganizowano tego spotkania online ? Nie trzeba byłoby latać tymi odrzutowcami a i PRowo wyglądałoby to wybitnie - najwięksi tego świata nie emitują CO2, tylko spotykają się w swoich gabinetach korzystając z najnowszych technologii. Jaki sens ma debata o klimacie w warunkach, w których sami debatujący latają pustymi odrzutowcami na takie spotkania ? A te 15% dziennej emisji Belchatowa to jak rozumiem policzone jest lotem w obie strony
Cóż, te 13 tysięcy ton to około 15% dziennej emisji dwutlenku węgla wepchanej do atmosfery przez Elektrownię Bełchatów


@JakubWiech: a jakby teraz doliczyć loty w drugą stronę? A jakby dodać jeszcze emisje przy powstawaniu tych samolotów? A jakby doliczyć emisję z utylizacji tych samolotów (chyba wiesz z czego zbudowane są samoloty? Ponad 90% objętości to związki węgla) ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Mamy pandemię i mamy technologie, której
@JakubWiech: Zgadzam się z tą emisyjnością odrzutowców ale w dzisiejszym świecie- jak widać- bardziej liczy się PR i to, kto głośniej krzyczy. Ta "kolejka odrzutowców" ma na przeciętnego odbiorcę taki sam wpływ jak wspomniane tweety. Nikt nie patrzy na "big picture" całej sprawy. Przesłanie idzie jasne: "oni sobie robią co chcą a my mamy się ograniczać i płacić większe podatki- widocznie GO to ściema".
To samo jest z noszeniem maseczek.