[kodecss]

#zalesie #takbylo #smutnazaba
Byłem dzisiaj na stacji benzynowej i podchodzi do mnie koleś, żeby nalać mi benzyny (dla mnie dziwne zjawisko bo za ponad 20 lat życia 1 raz widzę coś takiego na oczy)

Mówię, dziękuje Panu bardzo ale sobie poradzę

A on do mnie:

"Niech mi Pan pozwoli, jak szef zobaczy że niema dla mnie roboty to mnie #!$%@? a do innej roboty się nie nadaje"

No i zrobiło mi się smutno, że w ogóle jest w Polsce takie stanowisko jak "Nalewacz benzyny" i koleś tak mocno chciał mieć te pracę.

[JakTamCoTam]

dla mnie dziwne zjawisko bo za ponad 20 lat życia 1 raz widzę coś takiego na oczy

@kodecss: serio u mnie w rodzinnej okolicy to norma jest xD ale to Podkarpacie.

[H.....9]

@kodecss: dlatego nigdy takim nie odmawiam. Przeważnie to albo dziadki, albo widać że osoby chore

[niemily]

@kodecss: Ten „nalewacz” to taki pracownik gospodarczy na stacji, pomyje dystrybutory, pograbi liście, popilnuje porządku, zadba o budynek, odbierze dostawę, poustawia towar itd. Jak do mnie podchodzą to się zgadzam, bo myśle że czasem się też po prostu nudzą, więc pogadam, podziękuje, czasem zdarzało mi się rzucić jakiegoś drobniaka na browarka po pracy. Praca jak każda inna.

[przemo93c]

@niemily: @Habemuspapam69: z ciekawości: dajecie im jakies sianko za to? Wypada czy może szef na nich krzywo wtedy patrzy?

[L.....3]

@kodecss: na Orlenie często są takie dobre ziomki. Ja tam lubię jak mi gaz zatankują, mniej stresu :)

[Orowerbogatszy]

@kodecss: U mnie standard, ostatnio ,,nalewacz” mi nawet opony pompował( ͡° ͜ʖ ͡°)

[optymistycznypesymista]

@kodecss: u mnie w miasteczku rodzinnym zawsze był taki ziomek na stacji. Lepsza taka robota niż siedzieć na socjalu ;)

[ButtHurtAlert]

@kodecss: nie wiem czy kiedys to nie byl wymog, na pewno do fazu trzeba bylo miec szkolenia

[aqweds]

nie wiem czy kiedys to nie byl wymog, na pewno do fazu trzeba bylo miec szkolenia

@ButtHurtAlert: do 2013 r. LPG mogło być tankowane tylko przez pracownika z uprawnieniami. Co do benzyny i diesla to nie było takich obostrzeń.

[ButtHurtAlert]

@aqweds: wlasnie sprawdzilem i z lpg dokladnie w 2013. Co do benzyny nawet i za komuny nie bylo? Chyba ze to taki relikt starego automobilizmu, bo na poczatku milenium na kazdym bylym cpn byl właśnie nalewacz.

[aqweds]

Co do benzyny nawet i za komuny nie bylo? Chyba ze to taki relikt starego automobilizmu, bo na poczatku milenium na kazdym bylym cpn byl właśnie nalewacz

@ButtHurtAlert: Tutaj to sam nie wiem, wydaje mi się że mógł być to wlaśnie relikt PRL-owskich CPN-ów, gdzie w latach 80. benzyny nie nalewałeś sobie sam, tylko pracownik odmierzał ci tyle, na ile miałeś kartki :) Z drugiej strony kilkadziesiąt lat temu (gdy jeszcze

[MZ23]

@kodecss: Ciekawostka jest taka, że w takich np. Włoszech paliwo praktycznie zawsze nalewa ci ziomek. LPG też. Zazwyczaj jemu od razu płacisz po zakończonym tankowaniu.

[So_I_Scream]

@kodecss w takiej Grecji czy Gruzji to standardzik

[Bogu2]

@MZ23:
Nieprawda.
Jest samoobsługowa i przedpłata kartą.
Oni ciągle siesta mają, a tankować trzeba

[elerbas]

@kodecss: uważaj bo często zdarza się, że bez pytania leją to droższe, premium, vpower, ultimate, verva czy jak zwał tak zwał, za to mają premię.

[MZ23]

@Bogu2: No to w godzinach zamknięcia stacji. Jak stacja jest otwarta to nalewa ziomek. LPG samoobsługowo nie nalejesz ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[spiritoo]

@elerbas: Pierwsze słyszę, żeby coś takiego było. Zawsze na stacji proponują droższe i do pełna, ale nie naleją tego bez pytania. Pracowałam na Orlenie i nigdy nic takiego nie miało miejsca

[MarianoaItaliano]

@kodecss: Ostatni raz widziałem takiego nalewacza na Statoilu dobre 15 lat temu.

[Czarny_Klakier]

@kodecss: RAZ się zgodziłem to typ mi oblał samochód paliwem xDDD

[r333m4k444]

@kodecss: w wielu krajach to normalne stanowisko