Wpis z mikrobloga

@Zwykly_Czlowiek: To już chyba było kiedyś, albo jakieś bardzo podobne działanie, pamiętam ile flejmu na mnie szło, że nie mam racji póki jakiś profesor nie udowodnił i powiedział ile wynosi rozwiązanie tego banalnego zadania. Żałosne to trochę, uczyć się kilkanaście lat matmy i nie potrafić rozwiązać czegoś z samego początku swej edukacji
  • Odpowiedz
@Zwykly_Czlowiek: Zawsze się zastanawiałem, skąd wzięło się to durne przekonanie, że mnożenie robi się przed dzieleniem, a dodawanie przed odejmowaniem. Na każdym stopniu edukacji (choć fakt, że to dopiero technikum) spotykałem ludzi którzy się na tym wykładali, i nie wiem jak to jest k---a możliwe, że zdają wszystkie klasy, zaliczają egzaminy, a nie znają kolejności wykonywania działań.
  • Odpowiedz
@Zwykly_Czlowiek: mnie kolejności działań nauczyli w podstawówce i od tamtej pory nie miałem z tym problemu. Tak samo reszta moich znajomych. Nie wierzę, że dzisiejsza młodzież (hehe, ale jestem stary) jest aż tak tępa. To chyba nauczyciele kładą lachę na nauczanie, albo takie posty na fejsie przyciągają wyłącznie skończonych kretynów, a normalni omijają szerokim łukiem.
  • Odpowiedz
@seeksoul: a tak się zastanawiałem czy to ja jestem głupi do potęgi, że "tylko mi" tyle wyszło, a któryś z tych facebookowych geniuszów dobrze napisał, ale potem przyszło mirko z odsieczą. Cóż. Nigdy nie byłem dobry z matmy. Nawet z tej z podstawówki jak byłem mały. No ale kurde, żebym się czuł przy takim przykładzie mądrzejszy od tamtych komentujących, to ja nawet nie wiem co z tą polską edukacją ostatnio
  • Odpowiedz