Wpis z mikrobloga

Ten Mata to jest straszny atencjusz. Swoją popularność buduje na tym że hiphop to niby głos ulicy a on się urodził w bogatej rodzinie więc nie pasuje do tej subkultury, a chciałby. Tak jakby ukradkiem chciał pokazać jaki to z niego bogol, ale tak żeby nie wyjść na chwalipiętę. No więc znalazł sobie fajny pretekst, dzięki któremu na dodatek to on wyszedł na poszkodowanego, bo niby ma poczucie, że odstaje od reszty i jest mu z tym źle xD. Taco urodził się w Egipcie, potem wyjechał do Chin, a stamtąd do Bolandii, więc na pewno kasy mu rodzice nie żałowali. Słyszeliście żeby kiedyś narzekał że nie pasuje do reszty raperów? Na polskiej rap scenie jest pełno bananów i jakoś nie podchlipują pod nosem zastanawiając się czy na pewno mogą uważać się za prawdziwych hiphopowców. Co by nie było, szanuję matę za patointeligencję bo chciał nią zwalczyć stereotyp, że wśród bogatych ludzi nie ma patusów, ale to jedyna dobra rzecz jaką mogę o nim powiedzieć. #rap #hiphop #polskirap #mata #muzyka
placebo_ - Ten Mata to jest straszny atencjusz. Swoją popularność buduje na tym że hi...
  • 88
@placebo_: jaki trzeba mieć ból końcowego odcinka pleców by pisać takie elaboraty wyciągnięte z dupy na temat osoby, której się nawet nie zna xD?

Taco może i nie walił wprost, że nie jest typowym "raperem", ale sama scena zaatakowała go z podobną wścieklizną tyłka typu to nie jest hibhob.

Co do głosu ulicy to wielkie iksde, bo podwaliny polskiej sceny tworzyły banany z dobrych domów (Mes, Tede, Vieno, Eldo -
@little_muffin: niby tak, ale w USA już w latach 80 zaczął się rozwijać gatunek bardziej hustlerski - nastawiony na hajs i r*chanie dup. Nikt nie chciał wiecznie słuchać, że we struggle and shit, więc rap stał się jakąś odskocznią od rzeczywistości.

U nas hajs był tematem tabu do circa 2013, kiedy powoli zaczęliśmy odchodzić od truskulu