[AnonimoweMirkoWyznania]

#anonimowemirkowyznania
Czy to normalne obudzić się dopiero w wieku 27-28 lat z tym, że trzeba korzystać z życia? Lata młodości szybko minęły, potem studia, pierwsza praca i do tej pory nie myślałem o tym co będzie kiedyś. Przyszła dorosłość czyli praca oraz dom. Na początku niby nic takiego ale potem z biegiem lat wciąż ten sam schemat. Przyjście do domu i odpoczynek, zabicie nudy i pójście spać żeby potem znów iść do pracy. W weekendy picie alkoholu dla relaksu oraz przez to, że już brak znajomych i nie wiem co ze sobą zrobic. Dni zaczęły wyglądać identycznie. Identycznie przez tydzień, miesiąc, rok, dwa lata, trzy lata. Do rutyny da się przyzwyczaić ale już nawet to zaczęło mnie męczyć. Nagle mnie wzięło, że chciałbym jeszcze czegoś nowego spróbować, zdobyć jakieś nowe umiejętności, zacząć się czegoś nowego uczyć, poznawać nowe osoby, podróżować. Nie rozumiem czemu wcześniej na to nie wpadłem gdy byłem młodszy, miałem kupe wolnego czasu i jakiś tam znajomych z klasy czy coś. Teraz się okazuje, że to gdzie jestem teraz to suma moich wszystkich decyzji z przeszłości - mam średnią pracę bo zawsze średnio interesowałem się nauką i rozwijaniem siebie, nie mam znajomych bo nie zdobyłem nigdy przyjaciół a wszyscy szkolni znajomi siłą rzeczy rozeszli się w swoim kierunku, nie mam dziewczyny bo nigdy nie myślałem o tym, że skoro nie poznam żadnej wtedy to teraz mogę mieć problem ze znalezieniem jakiejkolwiek. I teraz nagle się ocknąłem, że nie mogę tak dłużej żyć. Chcę coś z tym zrobić. To chyba nie jest normalne żeby tak późno dochodzić do takich wniosków i dopiero wtedy gdy już zaczynasz być pod ścianą.

#samotnosc #doomer #tfwnogf #przegryw #przemyslenia #depresja #mlodosc #starosc #rozwojosobisty #rozwoj #dzialanie #produktywnosc

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61640de9820612000adc4f66
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt

[moll]

@AnonimoweMirkoWyznania: jeszcze nie jest tak późno. Małymi krokami możesz wszystko zmienić.

Znajomi? Może zacznij od tych z pracy - wspólne piwo w piątek po robocie
Rozwój? Jakiś kurs, żebyś musiał ruszyć 4 litery z domu, wtedy poza umiejętnościami też jest szansa na znajomych

[dzikop]

@AnonimoweMirkoWyznania: cześć to normalne

[AnonimoweMirkoWyznania]

M.: Co ci powiedzieć ? Teraz młodzież niestety późno dojrzewa, co najmniej 4-6 lat później niż 1-2 pokolenia wstecz. Kiedyś 25 Latki raczej byli już ogarnięci życiowo teraz przed 30 budzą się z ręką w nocniku.

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua

[przegrywam_przez_miasto]

@AnonimoweMirkoWyznania: jak tak mam na 23 lvl

[A.....k]

@AnonimoweMirkoWyznania: Po co ci znajomi? I tak odejdą jak się rozmnażą. Jedyną osobą na którą masz wpływ jesteś ty sam. Ludzie są zawodni bo mają swoje emocje i jakieś demony którymi nie dzielą się z innymi.

[AnonimoweMirkoWyznania]

RudaLama: @AnonimoweMirkoWyznania: @moll: Ale faktycznie po co tobie znajomi skoro istnieje niewielkie prawdopodobieństwo, że będziecie nadawać na wspólnych falach?

Przez swoje dotychczasowe życie interesowałem się pewnym zagadnieniem i wszystkie osoby, które spotkałem na swojej drodze nie były tym zainteresowane. To naturalnie spowodowało, że nie miałem z nikim bardziej wartościowych wspólnych tematów, co przyczyniło się do rozejścia w swoje strony. Chciałem mieć znajomego, który lubiłby robić to co ja, ale

[moll]

@AnonimoweMirkoWyznania: hmm... Mam znajomych, którzy mają inne zainteresowania niż ja, ale nasza relacja polega właśnie na wymianie między sobą idei i zainteresowań. Kontakty nie są częste, bo każdy ma swoje życie, jednak fajnie spotkać się raz na jakiś czas i przegadać pół nocy na różne tematy.

[AnonimoweMirkoWyznania]

NietuzinkowyMarzyciel: Mirku, popatrz na to z innej strony. Masz te 27/28 lat, jesteś niezależnym gościem, względnie ogarniętym, masz pracę, masz gdzie mieszkać, decydujesz sam o sobie – jesteś dorosły. Finanse pewnie lepiej wyglądają niż za czasów studenckich, nie masz na głowie ani studiów, ani rodziny, ani dziecka. Zakładam, że jesteś zdrowym facetem w sile wieku – korzystaj z tego! Zapisz się na zajęcia, na które zawsze chciałeś chodzić, ale nie miałeś

[P.....c]

@AnonimoweMirkoWyznania: NietuzinkowyMarzyciel ale bzdury piszesz. Ma 28 lat. Żeby poznać sensownie różową do związku potrzeba z 3 lat minimum. Z kolei ok 30 rz to najlepszy wiek na dzieci. Decyzja o dziecku w wieku 35-40 to #!$%@? decyzja, dzięki potrzebuje silnego i sprawnego ojca, z którym będzie spędzać czas, a mając 35-40 lat jedyne o czym będzie marzył to piwko i TV, a nie latanie i wydziwianie z dzieckiem, bo już

[AnonimoweMirkoWyznania]

AgresywnyNomad: @Pozytywny_gosc: Nie twierdze, że ma się zamykać na nowe znajomości, ale skoro chłopak czuje, że chciałby czegoś w życiu jeszcze doświadczyć - to nie widzę najmniejszego problemu. Nie ma nic gorszego niż sfrustrowanie w związku, spowodowane tym, że czegoś w życiu się nie zrobiło. Myślę, że spełniony partner to lepszy partner! Co do wieku, to zupełnie się z Tobą nie zgodzę, popatrz tylko ile teraz osób w wieku 40+

[P.....c]

@AnonimoweMirkoWyznania: tak, choroby po 40 nie istnieją i ludzie żyją jak 20 latkowie. Zejdź na ziemię, 90% ludzi po 40 to zmęczeni życiem, zmarnowane osoby, większość ma już jakieś poważne kontuzje, problemy ze stawami, kręgosłupem. Chodzenie po łagodnych górach, spacery jako tako ujdą. Ale jakieś sporty ekstremalne, siłownia? Niezły żart.

Jest grupa można z 10% osób, to są sportowcy amatorzy, którzy się oszczędzali. Sportowy zawodowi to totalne wraki po latach, ci

[AnonimoweMirkoWyznania]

AgresywnaRopucha: @moll: Co jeśli nie ma potrafi się rozmawiać na inne tematy? Takie coś może zadziałać na casualowym 1h spotkaniu, gdzie w tle jest coś, co można ewentualnie wspólnie pokomentować, lecz nie wyobrażam sobie przegadanie z kimś kilku godzin w sytuacji, gdy ktoś nie jest zainteresowany tematem drugiej osoby.

Zaakceptował: LeVentLeCri

[AnonimoweMirkoWyznania]

CzarodziejskiNomad: @Pozytywny_gosc: Są jeszcze inne alternatywne rozwiązania - brak dziecka. Można stworzyć związek bez dziecka lub... nie tworzyć żadnego związku i żyć sam ze sobą.

Zaakceptował: LeVentLeCri

[P.....c]

@AnonimoweMirkoWyznania: zwykły cope, jedyny cel na tej planecie to ruchanie związki i dzieci. Wszystko wokół tego się kręci, cały świat opiera się na ruchaniu. Żyjemy tylko dlatego, że zarówno małe jak i wielkie gatunki zwierząt się ruchają, w tym ludzie.

Można się oszukiwać, że kariera,hobby, znajomi zastąpią rodzinę hahaha. A potem płaczą, że niby Maja wszystko, a czują pustkę i robią gowniaka na ostatnią chwilę. Niby jesteśmy tacy mądrzy a popatrz

[joks]

@Pozytywny_gosc jakie to prawdziwe

[kamil150794]

@AnonimoweMirkoWyznania: Nie pozostaje nic innego, jak tylko zgodzić się z @Pozytywny_gosc: Życie ma swoje etapy, które są przyporządkowane określonym granicom wieku. Nie da się zrobić fikołka, cheatować. Zapomnij o życiu z lat 15-25. Skoro dotychczas nie poznałeś żadnej różowej, to znak, że nie jesteś bardzo atrakcyjny, a rynek matrymonialny jest dziś znacznie trudniejszy, niż jeszcze kilka lat temu. Jedyne co, to nie brałbym jakiegoś zdesperowanego szlaufa, bo możesz wpaść z

[AnonimoweMirkoWyznania]

DiabelskiListonosz: @Pozytywny_gosc: kariera, hobby, sport - to dlatego aby latwiej zlapac partnera o dobrej jakosci (genetyka i majatek)

xD

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua

[AnonimoweMirkoWyznania]

CiepłaPrzyjaciółka: @Pozytywny_gosc:

1. Seks załatwiamy na wiele sposobów. Można bez związku, z nieformalnym związkiem (brak ślubu).
2. Nie płodzić dziecka, bo nie ma takiej potrzeby. Po prostu nie ma i tyle. Może psychika?
3. "Dzieckiem" będzie coś innego np. prężna firma lub stworzenie niezniszczalnego symbolu, który będzie pamiętany przez innych.
4. Gdy niespodziewanie zajdzie potrzeba posiadania potomstwa to można iść do surogatki.

I wiele więcej, nie chce mi się pisać

[moll]

@AnonimoweMirkoWyznania: no to masz problem ( ͡° ͜ʖ ͡°) ja mam swoje zainteresowania, ale to nie wyklucza tego, że nie mogę posłuchać o czymś na inne tematy, skoro to kogoś konik. Obracanie się wyłącznie w towarzystwie ludzi o tym samym hobby i poglądach niewiele wnosi