Wpis z mikrobloga

@Patol0g: Starsza pani pochodzi z czasów, kiedy mężczyźnie wystarczyło: pracować, nie śmierdzieć i nie wyglądać jak menel, żeby móc znaleźć partnerkę. Poza tym jest poza rynkiem matrymonialnym, więc jej ocena nie ma znaczenia. Pewnie sama fryzjerka ma dość pracy polegającej na bądź co bądź dotykaniu szerokiego przekroju mężczyzn, z których większość nie jest dla niej atrakcyjna, więc takie teksty staruszki są kompletnie nietrafione. Tym bardziej, że na tinderze może załatwić sobie