Wpis z mikrobloga

@ToTrocheBardziejSkomplikowane: wciąż lepiej niż w Niemczech. Pracodawca płaci pierwsze 6 tygodni, wyjątkiem jest wypadek w pracy albo w drodze do pracy (obejmuje to też jak masz dzieci i w drodze do/z przedszkola lub szkoły). Ale jako ciekawostkę powiem, że w kiblu w pracy nie jesteś ubezpieczony xD jak złamiesz rękę w kiblu to niestety to nie jest wypadek przy pracy :D
@Dzieci_z_Choroszczy: moglaby taka sytuacja zaistniec, jak wiemy efekt placebo dziala i mozna miec objawy jakies choroby nakrecaja umysl na to Tak jak przestraszeni przez media ludzie np przechodzili w #!$%@? ciezko kowida nastawiajac sie na taki przebieg choroby Ja np mialem to #!$%@? cala pandemia jakos mnie ominela, a efekt to tydz bez smaku i to wszystko
do 30 dni w tym smutnym państwie za chorobowe płaci pracodawca. ZUS bardzo chętnie wyciąga rękę po składkę co miesiąc ale nie chętny później płacić.


@ToTrocheBardziejSkomplikowane: wyobraź sobie co by się działo w tym kraju, gdyby się okazało, że ZUS płaci od 1 dnia choroby.

Niestety, to jest głupie prawo, ale nieuniknione, by nie było motywacji dogadywania sie pracodawcy z pracownikiem na lewe zwolnienia.

wciąż lepiej niż w Niemczech. Pracodawca płaci
@materacci: chorobowe do 33 dnia (u pracowników do 50 roku życia) jest płacone ze środków pracodawcy. Dopiero po tym czasie o wypłacony zasiłek pracodawca pomniejsza sobie składki - ZUS płaci od 34 dnia
@materacci nie odlicza. Przez pierwsze 33 dni faktycznie płaci pracodawca.

To o czym mówisz odnosi się do późniejszych dni. Po 33 dni płaci albo ZUS (w firmach do 20 pracowników) albo pracodawca (powyżej 20 pracowników, ale wtedy to co wypłaci pracodawca odlicza sobie od składki do ZUS)