Aktywne Wpisy
Obiboq +31
Mam następujące pytanie związkowe, od kilku tygodni spotykam się regularnie z kobietą. Nie wchodząc w szczegóły to wszystko zmierza w dobrym kierunku, ale właśnie się dowiedziałem, że idzie na wesele z jakimś kolegą.
Wcześniej jak rozmawialiśmy nt. wesel to mówiła, że dostała propozycję, ale raczej odmówi, ale jednak okazuje się, że się zgodziła i teraz jej głupio nie pójść.
Dla mnie jej pójście tej dziewczyny na wesele z tym kolegą to koniec
Wcześniej jak rozmawialiśmy nt. wesel to mówiła, że dostała propozycję, ale raczej odmówi, ale jednak okazuje się, że się zgodziła i teraz jej głupio nie pójść.
Dla mnie jej pójście tej dziewczyny na wesele z tym kolegą to koniec
banzi +308
Poznajcie nową Miss Alabama.
https://www.dailymail.co.uk/news/article-13502991/plus-size-miss-alabama-sara-milliken-responds-cyberbullying.html
https://www.dailymail.co.uk/news/article-13502991/plus-size-miss-alabama-sara-milliken-responds-cyberbullying.html
https://www.wykop.pl/wpis/56432769/jakis-sposob-na-sasiada-co-robi-remont-lub-na-wyci/
Podczas kwarantanny było u mnie w bloku kilkanaście remontów - wszyscy robili je parę miesięcy i każdy z nich się już zakończył oprócz typa z wpisu sprzed 6 miesięcy. Wtedy akurat moje dzieci miały nauczanie zdalne i gościu kuł za ścianą.
Sam remont zaczął jakoś w styczniu i robi go 10 miesiąc. Jako, że pracuję w domu niekiedy w nocy to jak zaczyna od rana to mnie budzi wiertarką albo młotkiem. Ja rozumiem, że każdy musi skończyć remont, ale ile to ma trwać ? Rok, dwa ?
Macie pomysły jak mogę uprzykrzyć mu życie tak jak on mi to robi od prawie roku i wszystko wskazuje na to, że to się jeszcze nie skończy szybko? Bo serio mam już dość znoszenia hałasu tyle czasu, ile można.
#sasiedzi #zalesie #prawo #gownowpis #polak #cebula
tak, po odpowiedniej dozie uprzykrzania przerwie. u kolegi takie #!$%@? odpuszczały po 3-4 wymianie zamka. niestety do takich nie dociera marchewka, tylko kij.
https://www.youtube.com/watch?v=b5FKnK7TaUc
@ptasiek2: nono, wracaj do wiercenia
moje doprowadzenie lokalu od deweloperki do zamieszkania trwało dokładnie 10 dni, bo fachowcy mieli płacone za robote, nie za godzine. mozna - tylko trzeba chciec i miec minimum empatii dla sąsiadów.