Wpis z mikrobloga

@fervi: Moim zdaniem jest tak mało ludzi, a tyle roboty, że firmy nie chcą zatrudniać juniorów bo nie mają czasu ich szkolić. Zresztą wtedy, kiedy ja zaczynałem czyli jakieś 15 lat temu to każdy miał studia czyli teoretycznie podstawy i wiedział jak komputer działa. Dzisiaj to junior dostaje zwisu mózgu jak mu się integer przekręci, bo nie wie jak działa komputer. xD

EDIT: Juniorów najczęściej zatrudniają firmy, których na to
  • Odpowiedz
@damian_co_dalej: Niby tak, ale nie do końca - przynajmniej moim zdaniem. Jasne, że te osoby miały jakąś tego rodzaju wiedzę (w jakimś stopniu przynajmniej), ale gdybyś wziął taką osobę do programowania dzisiaj - to byś ją wypierdzielił tego samego dnia i wydaje mi się (ale ktoś może mieć inne zdanie), że dobry Junior bije na łopatki odpowiednika z tamtych lat
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
@fervi: bo ludzie muszą zrozumieć że liczenie doświadczenia w latach czy w wieku kandydata nie ma już zupełnie sensu. Dziś osoba w wieku 40lat z 5 latami doświadczenia może być seniorem, inna z 35 lat z 10 latami doświadczenia może być juniorem. Tych drugich mało kto będzie chciał zatrudniać. Dlaczego? Bo mają niski potencjał. Mimo że dobrze wykonują podstawowe zadania to bardzo prawdopodobne jest że nic więcej z siebie nie
  • Odpowiedz
a to nie jest tak, że rynek juniorów się zmienia?


@damian_co_dalej: Właśnie o tym mówię, kiedyś moim zdaniem był wyższy poziom.

Boże, jaki bullshit. Skąd Ty swoje teorie bierzesz, jeszcze wzmianka o tych studiach. XDDD


@Wykopek_wykopek: Z mojego doświadczenia nabytego po kilkunastu latach w IT. Podziel się swoimi. :)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@tomasztomasz1234: Rynek przypomina kontener z jabłkami tylko coraz więcej jest w nim zgniłych. Jak wrzucisz nowe jabłko to rzeczywiście masz wrażenie że wszyscy się o nie zabijają tylko coraz częściej po dokładnym sprawdzeniu tego jabłka nikt nie chce za nie zapłacić.
  • Odpowiedz
@Wykopek_wykopek Gość dobrze mówi, u mnie na studiach było kilka takich, którzy już dobrze programowali ale ich wiedza na temat komputera kończyła się na niewiele większym poziomie niż przeciętnego użytkownika.

To samo na systemach sieciowych, ludzie nie potrafili prawidłowo zwinąć przedłużacza a chcieli robić w światłowodach ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@tomasztomasz1234: Trik polega na tym, że nomenklatura uległa zmianie. Kiedyś samouk to był koleś który programował gdzieś od 12 roku życia i interesował się tym tematem. Dziś samouk to jest ktoś po 2 tygodniowym bootcampie który umie napisać hello world w pythonie pomagając sobie tutorialem z jutuba.
W efekcie praktykant czy stażysta umiał coś programować i potrzebował ogarnąć pracę w zespole i później wskakiwał na juniora będąc względnie samodzielnym pracownikiem.
  • Odpowiedz