Wpis z mikrobloga

Dzisiaj poinformowałam rodzinę, że zadnego chrztu dziecka nie będzie. Pół rodziny obrażona. Argumenty, że Boga ma się w sercu i nic nie stoi na przeszkodzie aby dziecko świadomie samo podjęło ten wybór nie przemawiają do nich. No cóż, bedzie tylko impreza dla przyjaciół i chętnych z rodziny z okazji narodzin, a reszcie niech leci piana ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Moje dziecko moze byc kim chce do niego należy wybór, ja chce tylko wychować go na dobrego człowieka z własnym rozumem.

#rodzice #inba #oswiadczenie #niewiemjaktootagowac
  • 190
  • Odpowiedz
@Muszelka1999 mam to samo, córka nie chodzi na religię i jest "ale jak to? Do komunii też nie pójdzie", "babci jest przykro". Nie chciałbym żeby moje dziecko miało jakąkolwiek styczność z tą sektą i było straszone przez jakiegoś katechetę albo klechę piekłem jak nie będzie chodzić na mszę (a nie byliśmy nigdy). Trzymaj się sztywno :)
  • Odpowiedz
@jaroty: Facepalm z tego, że można być tak ograniczonym...
Jeśli twierdzisz, że niezgodnie z zasadami Dekalogu, to sam właśnie udowadniasz moją tezę... xD

Już #!$%@?ąc od tego, że Dekalog to przykazania Starego Testamentu, a chrześcijaństwo [nomen omen] to przede wszystkim Jezus Chrystus i jego nauki.
  • Odpowiedz
@Popularny_mis: Wyjedziesz kiedyś ze swojej miejscówki, może trafisz np do takiej Tajlandii, gdzie tatuś będzie chciał ci sprzedać córeczkę, czy może do takiej Arabii Saudyjskiej gdzie kobiety się #!$%@? a gejów wiesza, to zrozumiesz że twoja moralność ma podwaliny chrześcijańskie, a może nawet i zrozumiesz, że tak naprawdę Jezus tylko powiedział ci jacy naprawdę jesteśmy. Ale póki co #!$%@? głupoty.
  • Odpowiedz
gratuluję odwagi! ja się poddałem, uznając że skoro nie wierzę, to ten rytuał nie ma większego znaczenia, a dzieci nadal mogą być kim chcą
  • Odpowiedz
@Muszelka1999: przechodziłem to ~2 lata temu. A ostatnio kolejny ból dupy wywołałam, kupiłem synowi wózek i lalke, byliśmy w sklepie i mu się spodobało. Teraz bawi się raz autami raz pociągami raz dinozaurami raz lalka i nie wie że jego dziadkowie mają i to ogromy ból dupy że jak to może tak być []
  • Odpowiedz
@r3pr3z3nt wyjechałem, w sumie moja moralność ma podwaliny internetowe. Większość informacji z niego czerpię, w Polsce jak mieszkałem to bliżej było mi do dzbana głosującego na Korwina bo hehe na chłopski rozum to on ma rację, no i wtedy miałem podobne podejście, tylko prawilniacy katolicy są ok reszta to dzicz. Zły zachód mnie zepsuł xD

Jezus w sumie nam dał wolna wolę i nie jest naszym wyznacznikiem, im więcej się zagłębi
  • Odpowiedz
@Muszelka1999: Szacun, właśnie toczę ciężką wojnę z żoną o chrzciny dla córki, niestety pochodzi z małego miasteczka z Polski powiatowej i jest mocno wkręcona w te zabobony. Na razie ma 3 latka i wygrywam (tzn. ja jestem bardzo przeciw), ale widzę że powoli szala się przechyla i już nawet zaczyna organizować salę za moimi plecami, #!$%@? wielki, bo milion kłótni o to, jakieś rady szanownego grona co robić żeby temu
  • Odpowiedz
@Popularny_mis:

A czym piszesz mówiąc o mnie per "Wy" nie mam pojęcia.

To nie Jezus dał nam wolną wolę tylko Bóg. I to właśnie tej wolnej woli większość prostych ludzi nie jest w stanie pojąć, wymagając od Boga ciągłych ingerencji i interwencji, a nie da się tego robić bez ingerencji w los czy wolną wolę wolnych
  • Odpowiedz
@Shatter: Chrzest można porównać do nauki języka polskiego???? W jaki niby sposób? I te inne umiejętności też. One są NIEZBĘDNE do życia, do jakiegoś w tym życiu funkcjonowania. Chrzest jest totalnie zbędny.
  • Odpowiedz
@r3pr3z3nt wy czyli naganiacze na jedyną słuszną wg was religię, jest co prawda wiele bardziej moralnie usposobionych odłamów chrześcijaństwa niż mafia rzymsko-katolicka, jednak nie chce mi się zagłębiać w dyskusję.

Ingerencji Boga wobec słabych i potrzebujachmych jest dosyć niewiele, patrz rak, patrz wojny i prześladowania, więc wolę własną teorie o wolnej woli.

No i Jezus to też bóg chyba bo jest jeden bóg w trzech osobach, no chyba że każdy ma
  • Odpowiedz
@Shatter: To się #!$%@? nauczy polskiego ale w Polsce raczej j. polski mu się do życia "trochę" przyda.

Kwestie duchowe dla niektórych są ważne, dla innych nie (dla mnie na przykład) ale niezbędne do życia na pewno nie są. Jak ten dzieciak kiedykolwiek uzna że też są ważne to się ochrzci. A jak wybierze buddyzm to zostanie buddystą. Nie trzeba go zapisywać do określonego kultu jak ma kilka miesięcy :/.
  • Odpowiedz