Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 11
17 lat temu, dokładnie 27 września 2004 roku Premier RP Marek Belka i kanclerz Niemiec Gerhard Schröder uzgodnili, że nie będzie żadnych dalszych roszczeń reparacyjnych pomiędzy oboma krajami.

Podczas spotkania Marka Belki i Gerharda Schroedera w Berlinie postanowiono, że dla roszczeń w sprawie reparacji pomiędzy Polską i Niemcami nie ma miejsca "ani pod względem prawnym, ani pod względem politycznym". Szefowie rządów podkreślili, że ta decyzje obowiązuje obie strony, także Niemców, którzy domagali się odszkodowań za wypędzenie. – Jest to sprawa historii i nie powinna być podnoszona. Powracanie do tego jest ryzykowne, dlatego że nie tylko szkodzi stosunkom polsko-niemieckim, ale może być także szkodliwe dla stosunków w Unii Europejskiej – stwierdził wtedy premier Marek Belka.

#kalendarium #polska #niemcy #kartkazkalendarza #historia #iiwojnaswiatowa
Pobierz Oline - 17 lat temu, dokładnie 27 września 2004 roku Premier RP Marek Belka i kancler...
źródło: comment_1632732511QXXHHpJ5KgRQjXNRtdAvFx.jpg
  • 6
Faktycznie, była kiedyś w mediach jakaś niemiecka stara torba która przewodniczyła jakiemuś związkowi wypędzonych. Strasznie lubiła nas obrażać.

Niemcy sami przed bolszewikami uciekali. Uciekai w takim popłochu że wielu niemców umierało po drodze z wychłodzenia i głodu. Za wysiedlenia w głównej mierze odpowiada polityka ZSRR a nie Polska.

Podsumowując, Polska odpowiada za niemieckie obozy koncentracyjne i radziecką polityke przesiedleń... fajnie.
@Oline gdyby rzeczywiście chcieli przyjąć względem obustronnych roszczeń tzw "opcję zerową" to zawarli by stosowną umowę, która miałaby moc prawną. Fakt że tego nie zrobiono wynika z tego, że nawet lewicowe rządy Polski i Niemiec, tak bardzo deklarujące dystans do historycznych uprzedzeń, obawiały się reakcji swoich obywateli na rezygnację z odszkodowań za cierpienia swoich narodów.
Nie jestem fanem jakiegoś domaganie się teraz po 70 latach reparacji, ale na jakiej podstawie uznajemy, że jeden człowiek jest w stanie zdecydować za cały kraj i od jego decyzji nie ma odwołania?