Wpis z mikrobloga

@koronawirus: Teraz role się odwracają, wcześniej mężczyźni byli postrzegani jako Ci mniej dbający o siebie.
Aktualnie to kobiety dążą by mniej się przejmować wyglądem, a mężczyźni chodzą regulować brwi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@koronawirus wszystko co oni promują to są defekty urodowe. Tak defekty. Bo większość różowych ma naturalnie ładne brwi, nie ma wąsów i nie jest otyła. Miało to wszystko iść w promowanie naturalność, a oni po prostu przeszli z promowania wychudznia w promowanie otyłości. Z promowania sztucznych cyckow w promowanie braku cycków. Ze skrajności w skrajność.
  • Odpowiedz
@pekak: rozumiem, że jak idziesz do kina i widzisz elewacje robioną przez ukraińców na podwójnym gazie to nie skomentujesz jej #!$%@?ści, bo przyszedłeś obejrzeć tylko film?
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 93
@koronawirus wszystko co oni promują to są defekty urodowe. Tak defekty. Bo większość różowych ma naturalnie ładne brwi, nie ma wąsów i nie jest otyła.

@szynszyla2018: To czy ktoś ma lub nie ma monobrwi to jest kwestia genetyki (wcale nie jest to rzadkie) i ciężko to nazwać defektem, bo nie ma znacznego wpływu na życie. W modelingu jest zapotrzebowanie na osoby, które są ogólnie bardzo ładne i mają jakąś
  • Odpowiedz
@koronawirus: a co w tym strasznego? 100 lat temu nie było pęsety. Urodziłeś się z monobrwia to tak żyłeś. Tylko dzisiaj mężczyźni są przewrażliwieni, wręcz kobiecy jak patrzę na niektóre wpisy tutaj o fembojach xd
  • Odpowiedz
promowanie naturalność, a oni po prostu przeszli z promowania wychudznia w promowanie otyłości. Z promowania sztucznych cyckow w promowanie braku cycków. Ze skrajności w skrajność.


@szynszyla2018: promowanie różnych typów piękna, a nie tylko jednego.
  • Odpowiedz
@koronawirus: @pekak: @little_muffin: @myszszara: Mnie od Zalando często odpycha brzydota modeli - oni tam mają robić za wieszaki do ubrań, więc mają być jak najbardziej neutralni, a nie zwracać uwagę swoją nietypowością. Tam ubrania powinny być na pierwszym planie, nie ludzie, niezależnie jak szlachetne ideały firmie przyświecają. Kiedy moja percepcja jest odciągana przez modeli, to nie mogę się skupić na ubraniach.
  • Odpowiedz
@koronawirus: W większości przypadków wygląd modelki jest podyktowany wymaganiami/widzimisiami agencji modelingowej. To nie jest tak, że modelka mówi sobie "ale mam zajebistą monobrew, niech wszyscy patrzą", tylko agencja żąda, żeby modelka nie regulowała brwi. W agencjach jesteś produktem, który ma wpasowywać się w zamysł firmy. Często nawet masz zapisane w umowie, że nie możesz zmieniać swojego wyglądu.
  • Odpowiedz