Wpis z mikrobloga

@grubas_ulany: @r333m4k444: one i katamaranem i kajakiem by już dawno do niego dopłynęły. Jedyna opcja jest taka, że albert przywiązał słuchawki do bojki, bojkę wrzucił w kołobrzegu do wody, i teraz czekają aż słuchawki zdryfują do portu w Chinach, żeby prezes mógł je odebrać. Oczywiście jak na profesjonalnych biznesmenów przystało p------y im się kierunki prądów i słuchawki płynął dookoła przez Pacyfik i morze Barentsa. Nie ma sensu wracać
  • Odpowiedz