Wpis z mikrobloga

  • 102
1578 + 1 = 1579

Tytuł: Jak mniej myśleć. Dla analizujących bez końca i wysoko wrażliwych
Autor: Christel Petitcollin
Gatunek: popularnonaukowa
Ocena: ★★

Ta książka nie jest tym, za co się podaje. Przeczytałem ją już jakiś czas temu, ale widziałem, że ktoś się o nią niedawno pytał – tytuł tej książki to swoisty BAIT i jeżeli szukasz poradnika, jak poradzić sobie z myślami, to ta książka ci NIE POMOŻE. Chyba wiele ludzi, zachęconych tytułem, sięgnęło po tę książkę, tylko po to, żeby się rozczarować – świadczą o tym recenzje w internecie.

Książka ta jest poradnikiem dla ludzi nadwydajnych mentalnie, a jest to pewnego rodzaju przypadłość polegająca na, w dużym skrócie ujmując, nadmiernym analizowaniu wszystkiego i odbieraniu bodźców z podwójną siłą. Niektóre opisy pasują do spektrum autyzmu, jeden podrozdział jest nawet poświęcony ludziom z zespołem Aspergera.

Szukałem poradnika na temat myślenia, a trafiłem na bełkotliwą książkę, której sedno można by zmieścić na jakimś blogu. Generalnie jest ona napisana trochę tak, by każdy mógł zobaczyć w niej siebie i pomyśleć "o, ta książka jest o mnie". Autorka gloryfikuje osoby nadwydajne, zaś o osobach "normalnych" pisze w lekko pogarliwym tonie, co staje się bardzo denerwujące i nawet trochę deprymujące dla "normalnie" myślącego.

Jest tam trochę ogólnych porad, ale zdecydowanie za mało, żeby móc komukolwiek polecić tę książkę.

#bookmeter #ksiazki #czytajzwykopem #psychologia #rozwojosobisty
cutecatboy - 1578 + 1 = 1579

Tytuł: Jak mniej myśleć. Dla analizujących bez końca i ...

źródło: comment_1629814497eD81BxPjjKRYldhO3O7I6I.jpg

Pobierz
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 3
@cutecatboy To jedna z tych książek, które napisane zostały tylko z chęci zarobków, a nie niesienia pomocy czytelnikom. Wiele książek z gatunku Rozwój osobisty tak wygląda i na tej zasadzie polega ich pisanie.
  • Odpowiedz
@cutecatboy: Obecnie panuje na pierwszych półkach empików jakiś boom na szeroko, niestety, rozumiany "rozwój osobisty." Jak przypomnę sobie swój hejt na "12 życiowych zasad" J. Petersona, które teoretycznie jest w tej samej kategorii co wspomniana w recenzji książka, to naprawdę cofam. Najczęściej treści tych książek to mielenie tych samych schematów w kółko.
  • Odpowiedz