Wpis z mikrobloga

“Ja nie umiem zbierać grzybów”, „Nie zbieram bo mogę się otruć”, „Nie widziałeś w wiadomościach jak facet zebrał sromotnika?”
Sezon na grzybobranie ruszył a ja znowu słyszę tłumaczenia jak wyżej i pół biedy kiedy to tylko zwykłe wymówki, wszak nie każdy musi lubić szlajanie się po lesie jak bezdomny. Gorzej kiedy faktycznie ludziom się wydaje że zbieranie grzybów to jakieś rocket science. Jakby nie było w waszym przypadku, zapraszam na 5-minutowy tutorial jak samodzielnie zbierać grzyby ze 100% gwarancją przeżycia ich konsumpcji ( ͡º ͜ʖ͡º)

Mój ojciec był fanatykiem grzybiarstwa, moja różowa może i fanatyczką nie jest ale ma na ten temat gigantyczną wiedzę. Ja z kolei jestem leniem i mam nadwzroczność w jednym oku więc nic dziwnego że zbieranie idzie mi co najwyżej poprawnie xD ALE kiedy podnoszę grzyba WIEM że mnie on nie zabije. Wystarczyło wypracować dosłownie kilka banalnych zasad które niniejszym serdecznie polecam tym z Was którzy ani nie wychowali się na prowincji ani nie mieli rodzica fanatyka grzybobrania:

1. Większość grzybów (poza dziwadłami typu kozia broda, wtf) będzie miała blaszki (zdj. 1) lub rurki/gąbkę (zdj. 2) pod kapeluszem. Te ostatnie zbieramy, te pierwsze olewamy, ez.

2. Gąski i kilka innych gatunków mają blaszki a są jadalne.
No i ..uj, nie ma co ryzykować dla takich untergrzybów, nie tykać tego gówna.

3. Co z Kaniami/Sowami? Przecież mają blaszki.
Tu robimy wyjątek, o ile Kania jest w pełni rozwinięta (Zdj. 3) a nie młoda (Zdj. 4). Bierzesz zdjęcie z Google,a, oceniasz czy to co znalazłeś wygląda jak dorosła Kania. Jeśli wygląda, sprawdzasz czy pierścień na korzeniu można swobodnie (!) przesuwać góra-dół. Można? Zbierasz. Nie można albo ciężko ocenić? Zostawiasz. Ez.

4. Co z Kurkami? Przecież mają blaszki.
Ale da się je pomylić z grzybem trującym, trzeba mieć pewność co do kształtu i koloru a to nabywa się wyłącznie z doświadczenia w zbieraniu pod okiem osoby biegłej w temacie. Sorry, kurki są dla semi-prosów.

5. Co z Szatanami?
No podniesie się czasem, tyle że przy krojeniu błyskawicznie sinieją co ciężko przeoczyć. Dotykamy takiego delikwenta językiem i jeśli jest gorzki jak sam sqrwysyn to wyrzucamy do śmieci. Ez.

6. No to co tych ludzi z TV zabija?
Brawura i nadęte ego. Zbieranie grzybów można uskuteczniać na poziomie basic (po przeczytaniu powyższego), semi pro (po nabraniu doświadczenia pod okiem osoby biegłej) lub pro (wieeele lat nauki). Ludziom się po prostu #!$%@? na jakim są lvlu i biorą się za zbieranie młodych Kań i dzikich pieczarek (xD), co jest totalnie na lvlu pro.

Finito. Stosując powyższe można śmiało uderzać do lasu po te wszystkie prawdziwki, koźlaki, podgrzybki i inne pyszne skur.ysyny do uszek, bigosu czy co tam lubicie. Zero potrzeby korzystania z jakichś tam atlasów grzybów i innego szajsu, zero ryzyka zatrucia.
Jeśli natomiast ktoś uważa że nawet stosując powyższe da się otruć, zapraszam do zgłaszania uwag, z chęcią poczytam ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#grzyby #grzybobranie #porady #poradnik
Pobierz
źródło: comment_16298019642jNENd6R4UntWY3T6cGTo9.jpg
  • 46
@wilku1984: Z tymi kaniami bym spasował

Jeśli wygląda, sprawdzasz czy pierścień na korzeniu można swobodnie (!) przesuwać góra-dół


Jeden jest cherlawy i patyka nie podniesie, więc i ten pierścień będzie miział palcem, a drugi ciągnąc za niego wyjmie grzyba, ściółkę i korzenie okolicznych drzew razem z nim.
Moim laickim okiem kania to poziom semi-pro, bo jednak nawet zeżarcie muchomora czerwonego będzie łagodniejsze niż sromotnika, ze względu na różne rodzaje toksyn- Po
@wilku1984: Jako laik praktykujący od ponad 10 lat nie zbieram kurek czy cokolwiek z blaszkami.
Prawdziwek, czarne łebki, gąski czy maślaki i wystarczy. Nie doktoryzuje się, nie smakuje czy gorzkie czy nie, 100% pewności to zbieram xD

Nie zjadłbym czegoś, czego nie jestem pewny. Na, nawet ta Kania jakoś jeszcze mnie nie przekonuje, może za 20-30 lat...
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@wilku1984: co do Kanii, z doświadczenia wiem że w porównaniu do sromotników są lekko 2 razy większe A kapelusz z góry nie jest brązowawy tylko białawy/żółty. A co do kurek to bez przesady trzeba być mocno zakręconym żeby kurke pomieszać z innym grzybem. Ale tak pro tipy dla noobow dobre propsy
Jeden jest cherlawy i patyka nie podniesie, więc i ten pierścień będzie miział palcem, a drugi ciągnąc za niego wyjmie grzyba, ściółkę i korzenie okolicznych drzew razem z nim.


@tellet: xD Stan w którym nie można przesunąć pierścienia na Kani to albo terminalne stadium anoreksji albo raka. C'mon, tak samo można dowodzić że próbując obsłużyć mysz komputerową jeden cherlawy nie ma dość siły żeby nacisnąć przycisk na myszce a drugi przebije
@wilku1984: Nie no bardziej chodziło mi o to, że różni ludzie różnie rozumieją "czy da się przesunąć swobodnie"- jak z gotowaniem ziemniaków "jak widelec wchodzi to okei".
Tyle, że przy ziemniaku to tam różnicy zbytniej nie zrobi, a przy kani vs. sromotniku to jak rosyjska ruletka pistoletem wycelowanym w wątrobę ¯\_(ツ)_/¯. Moim zdaniem nie ma co nawet próbować i podejmować takiego ryzyka, zwłaszcza jeśli się do tej pory zbierało tylko gąbczaste.
różni ludzie różnie rozumieją "czy da się przesunąć swobodnie"


@tellet: na tym cały myk polega że tu nie ma nawet miejsca na interpretację bo na sromotniku pierścień jest tak na chama wrośnięty że go ni ..uja nie przesuniesz góra-dół, jest wrośnięty na amen. A na Kani ledwo toto wisi, można tym ruszać jak oliwką na wykałaczce ( ͡° ͜ʖ ͡°)

+ bonus dla zainteresowanych: graficzka ( ͡
Pobierz
źródło: comment_1629823556rPJZVaK0XTYQIm15AagrNb.jpg
@wilku1984: No ok, a jak pierścień zwiało/ślimaki zżarły/uszkodziłeś przy podnoszeniu grzyba ze ściółki ( ͡º ͜ʖ͡º)?
Wciąż jestem za tym, aby ulokować kanię w kategorii "Jak już trochę potrafisz, albo jesteś odważny lub chlałeś przez pół życia i chcesz nową wątrobę" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@wilku1984 był filmik gdzie gościu pokazywał że muchomora sromotnikowego można jeść po odpowiednim przyrządzeniu.

Najłatwiej rozpoznawalne, nigdy się nie pomylisz
@absinth: Goryczak nie zmienia kolorów po przecięciu. Jest sobowtórem borowika ale na szczęście nie jest trujący. Kolor zmienia gwałtownie np. Borowik ceglastopory ale to dobry grzyb. Jak zbieram grzyby 20-30 lat to nigdy nie widziałem tego mitycznego szatana. Podobno są gdzieś występuje na Jurze i to w małych ilościach.
No ok, a jak pierścień zwiało/ślimaki zżarły/uszkodziłeś przy podnoszeniu grzyba ze ściółki ( ͡º ͜ʖ͡º)?


@tellet: to zostawiasz. Jeden grzyb w tę czy wewtę to żadna różnica ¯\(ツ)_/¯ Chciwość bywa zgubna.

Goryczak nie zmienia kolorów po przecięciu


@Bool1410: te które zbierałem z jakiegoś powodu zmieniały (
) Anyway, wystarczy dotknąć językiem, easy.
@absinth: autor jest strasznym laikiem i chciał przekonać że nie takie grzyby straszne ( ͡° ͜ʖ ͡°) A że wkradły się pewne nieścisłości to dzięki za sprostowanie, teraz to przynajmniej potwierdzone info ( ͡ ͜ʖ ͡)

Fajna nam burza mózgów wyszła, mirko znowu pokazuje siłę jako chętna do wymiany wiedzy i doświadczeń społeczność (ʘʘ)
@wilku1984: Odnosnie Kani:
Tip1 jesli nie jest rozwinieta to zrywamy z korzeniem i wsadzamy w domu do wody. Rozwinie sie.
Tip2 kania ma specyficzny zapach troche wedzonki, troche orzechowy.
Tip3 w kani pierscien pod kapeluszem nie jest przyrosniety i mozna nim bez problemu poruszac do gory i do dolu.