Wpis z mikrobloga

Wczoraj jechaliśmy (ja, różowa, kumpel i jego dziewczyna, czyli "podwójna randka") na ostatni tydzień wakacji się wyczilowac w wynajętym domku w górach. Zawsze używamy samochodu tego kumpla, on prowadzi. I w sumie tylko dlatego nie pije alkoholu. Nie przeszkadza mu to jakoś szczególnie, ale mimo to zaproponowałem więc że ja będę prowadził a on niech chociaż raz nie będzie obarczony kierowaniem. Chętnie przystał na propozycję.
Mieliśmy do przejechania około 400km. On czuł się pewniej z przodu, bo wiadomo że dać komuś obcemu samochód to nie zawsze prosta sprawa. Mi też to pasowało, więc wywaliliśmy baby do tyłu. Myślałem że będzie prawdziwa impreza w samochodzie, głównie przez to że baby jak się odpala to różnie może być. Ale nie. Niby coś tam się bawili, ale wypili może po dwa piwka (i to głównie moja różowa i kumpel, jego różowa jakoś tak wolniej sączyła).
Myślałem że pójdziemy na jakiś spacer od razu po przyjeździe a w domku wszyscy pozamykani w swoich pokojach xD

Wieczorem zapukałem do nich się spytać o co chodzi i po co sobie psuć miły wyjazd. No i tu zacytuję bo #!$%@? nie wiem jak to skomentować:
- on mnie upokorzył
- ośmieszył mnie przy was wszystkich
- nie mogę pozwolić na takie traktowanie mnie
- myślałam że będę traktowana poważnie

Niektóre wypowiedzi z głupim usmieszkiem, niektóre ze śmiertelną powagą.
Wiecie o co chodziło?
Chodziło o:


#logikarozowychpaskow #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #rozowypasek
  • 86
@Goronco: od razu wiedziałem, że chodzi o miejsce z przodu

Poza tym jak jedziecie na kilka dni w góry to nie możesz wypić wieczorami po 2-3 piwa, które spokojnie do rana zejdą?
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Goronco: jak dla mnie jedynie wytłumaczanie konieczności jazdy z przodu koło kierowcy to choroba lokomocyjna. Sama mam i jazda z tyłu to dla mnie koszmar, mam też koleżankę która nie jest w stanie jechać inaczej niż za kierownicą. Raz pojechała jako pasażerka z przódu i potem parę godzin dochodziła do siebie i nie była w stanie nawet pionu utrzymać.

Może ta laska też się źle czuła i dlatego nie piła, i
@Babojadek: jak jedziesz trasę samochodem, to ma ogromne znaczenie kto gdzie siedzi. na miejscu pasażera z przodu siedzi nawigator. Człowiek, który umie czytać mapy i w razie potrzeby szybko znajdzie objazd. Ma mniej roboty jak kierowca ma wygodną nawigację, ale przez to musi być gotowy szybko wkroczyć do gry. Odpowiada też za radio i komunikację z tyłem. Na miejscu za kierowcą jest najbezpieczniej i musi być spokojnie. Tam sadzasz osobę,
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Babojadek: bo wykopki prawie zawsze barwią historie tak, żeby baba wyszła na tą złą i głupią dopowiadając sobie wiele, więc warto dopytać o szczegóły :)

nie chcę usprawiedliwić tej konkretnej dziewczyny, tylko uczulić, że nie każda osoba która woli jechać z przodu to księżniczka, tylko dla niektórych jest to niestety konieczność :(
Wieczorem zapukałem do nich się spytać o co chodzi i po co sobie psuć miły wyjazd. No i tu zacytuję bo #!$%@? nie wiem jak to skomentować:

- on mnie upokorzył


@Goronco: ale kto tak powiedział, dziewczyna kolegi? I, że ten kolega ją upokorzył? xD
@Goronco U nas zawsze siedzi z przodu ten co gorzej znosi podróż, nawiguje albo jest pierwszy w aucie. Obojętnie jaka płeć. Nie spotkałem się z problemami chociaż wiozłem w takiej konfiguracji wiele osób.