Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki, jak zaprosić koleżankę z pracy na kawę? Pytanie brzmi pewnie głupio, ale cóż. Typowy mirek here, nietrzymający spierdox, ale się staram. Dostałem pracę, chodzę na terapię, psychiatra przepisał mi leki. W pracy jest jedna koleżanka, z którą mam jakiśtam kontakt, więc pomyślałem sobie, że może zaproszę ją na kawę, nawet dla samej ciekawości, zobaczyć jak to jest, jak by to może było (jakby przyjęła zaproszenie) na takiej kawie. Czy wogóle zapraszanie kogoś akurat z pracy jest dobrze odbierane? No i jakby mi odmówiła to chyba taka relacja w pracy byłaby całkowicie spalona, no i może wśród innych byłbym jakoś negatywnie odebrany, bo pewnie taka rzecz by się mogła roznieść.
#podrywajzwykopem #wychodzimyzprzegrywu #pytanie #incel #samotnosc

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #612248198056a3000a2a7244
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 13
@AnonimoweMirkoWyznania: też mi się wydaje, że to jedne z najgorszych miejsc na takie akcje. A poza tym niezręcznie jak Ci odmówi. Jeśli już to się z nią po prostu umów na spotkanie, a nie na randkę, np. powiedz, że fajny film w kinie leci i czy nie miałaby ochoty pójść. A później to już zobaczysz co i jak.
OP: @cacum3: @ImYourPastClaire: @jestepianke:
No właśnie, a zaproszenie na kawę musi mieć od razu kontekst romantyczny? Otagowałem #podrywajzwykopem ale chodzi mi o zwykły kontakt z drugim człowiekiem. Nie mam poza pracą kontaktu z ludźmi, także nie miałbym kogo zaprosić. Mógłbym zaprosić kolegę, ale chyba uznałby mnie za geja jakbym go zaprosił XD. Chyba panuje takie przekonanie, że chłopy to na piwo chodzą, a sam nie piję, to chyba
@AnonimoweMirkoWyznania: Moze w innej sytuacji tak, ale jak nie masz w ogole doswiadczenia z kobietami i nigdy nie byles z jakakolwiek na jakimkolwiek spotkaniu sam na sam - odpusc jakies proby zdobywania expa na kolezance z pracy.

Pewnie nie unikniesz krepujacych sytuacji i momentow cringe, i lepiej, zeby sie to odbylo przy osobie z innego srodowiska.

Nie pisze tego zlosliwie, ale jak cos odwalisz, to bedzie Ci pozniej glupio i niezrecznie
OP: @ProResHq:
Bardzo konkretna rada, dzięki. Pracuję w miejscu gdzie jest spora rotacja, więc myślę, że szanse na to, że niedługo nie będziemy razem pracować są całkiem spore. Myślałem też o tym, żeby po prostu napisać na fb do niej jak już nie będziemy razem pracować. Tylko nie wiem czy takie napisanie do niej w sytuacji kiedy mielibyśmy wcześniej nie wymienić żadnej wiadomości nie byłoby trochę creepy

Ten komentarz został
@AnonimoweMirkoWyznania: A ja powiem: Zaproś! A co Ci szkodzi? Jeśli się zgodzi, to fajnie, pogadacie, pośmiejecie się. A może nie zaskoczy i pogadacie o pogodzie i tyle. Nic nie tracisz, a możesz zyskać fajną znajomą. Jak sam mówisz, że masz "jakiśtam kontakt", to znaczy, że już zrobiłeś pierwszy krok, żeby zagadać lub ona się do Ciebie odezwała. Dlaczego stwierdziłeś, że od razu spalony kontakt czy tam relacja w pracy? Przecież jak
EleganckaPrzyjaciółka: Przede wszystkim nie zrób czegoś takiego, że podchodzisz do niej o 9 rano i się pytasz "pójdziesz ze mną na kawę?", a już na pewno nie tak żeby słyszeli to inni ludzie, bo żenadometr #!$%@? poza skalę. Nawet jak będziecie sam na sam to jak tak z dupy z tym wyskoczysz to małe szanse, że się zgodzi. Musiałaby faktycznie co wieczór o tobie fantazjować, ale zakładam że raczej tak nie