Jeśli oświecenie nie jest mitem, to co się dzieje z człowiekiem po tym "doświadczeniu"? Człowiek traci swoje ego, czyli w sumie samego siebie, popełnia psychiczne samobójstwo. Później taki człowiek ma w ogóle jakąś wizję na swoje przyszłe życie, jakieś cele, ambicje? Czy coś go pcha w środku, żeby mieć przyjaciół, znaleźć żonę/męża, założyć rodzinę? Mieć lepszą pracę i hobby? Czy może taki człowiek zaczyna żyć jak mnich/asceta, żyje z sekundy na sekundę i czeka, aż jego czas się skończy? #buddyzm #medytacja
@Piastan: m.in. oni właśnie odpowiadają na Twoje pytania, ponieważ nie ma na to prostej odpowiedzi. Z drugiej strony(spore uprodzczenie) najbliżej oczywiście masz sięgając do tekstów palijskich, buddyzm theravada
@WakeupPoland: no ale bazując na czysto namacalnych dowodach, nie przekazach ustnych czy dzisiejszych naukach, nadal masz setki lat gdzie nauki Buddy mogły(ale nie musiały tak samo jak z Jezusem) zostać celowo lub przypadkowo zniekształcone. Dlatego ważne jest by święte księgi traktować jako księgi, a oświecenia/królestwa niebieskiego/Nirvany szukać w swoim sercu.
Kiedy prawdziwy alchemik mówił o poszukiwaniu złota, mówił o złocie w duszy człowieka. I nazwał złotem to, co w Nowym Testamencie
żeby mieć przyjaciół, znaleźć żonę/męża, założyć rodzinę? Mieć lepszą pracę i hobby?
@rozmontowany: Te rzeczy owszem mogą się pojawić. Jednak to czym jesteś ma dla każdej istoty unikalny plan i po przebudzeniu ma dużą wiekszą swobodę aby ten plan realizować.
@rozmontowany: Nie da się odpowiedzieć jednoznacznie na pytanie "Czym jest oświecenie/przebudzenie?" ponieważ każda tradycyjna buddyjska inaczej interpretuje oryginalną naukę Śakyamuniego zwanego Buddhą. Więc można powiedzieć że jest kilka modeli oświecenia, trochę inaczej to wygląda we wczesnym buddyzmie, inaczej w mahayanie, inaczej w zen itp. A w buddyzmie modernistycznym na zachodzie to już jest dość odmienna naturalistyczna interpretacja.
We wczesnym buddyzmie który jest początkiem i źródłem dla innych szkół wszelkie dążenie poza
W końcu buddyzm jest w swoich założeniach antynatalistyczny
To nie jest prawdą. Buddyzm mimo że uwypukla ciemną stronę życia to jednocześnie twierdzi że wyzwolenie jest możliwe tylko będąc człowiekiem, trzeba urodzić się jako człowiek. Dlatego jest natalistyczny bo ścieżka do wyzwolenia dla uwarunkowanych istot wiedzie przez Ziemię i bycie człowiekiem. Oczywiście płodzeniem dzieci zajmowali się świeccy. Poza tym żadnemu państwu czy religii nie zależy na pomniejszeniu populacji ale na powiększeniu
Nie da się odpowiedzieć jednoznacznie na pytanie "Czym jest oświecenie/przebudzenie?"
@Dreampilot: Pomijając całą tradycję buddyzmu, to ci wszyscy od Zen, Hinduizmu, jacyś Jogini, Mistycy, Guru typu Osho, Terence McKenna, Alan Watts, Non-duality, wszyscy mówią o tym samym. Oświecenie, Przebudzenie, Nirvana, Moksha, Samadhi, Satori, Mukti.. to jest tak samo opisywane wszystko, a motywem przewodnim jest to, że myśliciel nie jest odseparowany od swoich myśli, myśliciel jest myślą samą w sobie
to jest tak samo opisywane wszystko, a motywem przewodnim jest to, że myśliciel nie jest odseparowany od swoich myśli, myśliciel jest myślą samą w sobie
@Dreampilot: No i jeszcze, że nie ma czegoś takiego jak czas, przeszłość już się stała, a przyszłość to tylko nasza wyobraźnia, więc zostaje jedynie obecny moment, który jest wieczny
Po 7 godzinach czekania na sorze przyjęli do szpitala mamę różowej po zawale ze znaczną niepełnosprawnością. Przestaje mnie dziwić popularność znachorów.
Czy może taki człowiek zaczyna żyć jak mnich/asceta, żyje z sekundy na sekundę i czeka, aż jego czas się skończy?
#buddyzm #medytacja
Z drugiej strony(spore uprodzczenie) najbliżej oczywiście masz sięgając do tekstów palijskich, buddyzm theravada
Kiedy prawdziwy alchemik mówił o poszukiwaniu złota, mówił o złocie w duszy człowieka. I nazwał złotem to, co w Nowym Testamencie
@rozmontowany: Te rzeczy owszem mogą się pojawić. Jednak to czym jesteś ma dla każdej istoty unikalny plan i po przebudzeniu ma dużą wiekszą swobodę aby ten plan realizować.
We wczesnym buddyzmie który jest początkiem i źródłem dla innych szkół wszelkie dążenie poza
To nie jest prawdą. Buddyzm mimo że uwypukla ciemną stronę życia to jednocześnie twierdzi że wyzwolenie jest możliwe tylko będąc człowiekiem, trzeba urodzić się jako człowiek. Dlatego jest natalistyczny bo ścieżka do wyzwolenia dla uwarunkowanych istot wiedzie przez Ziemię i bycie człowiekiem. Oczywiście płodzeniem dzieci zajmowali się świeccy.
Poza tym żadnemu państwu czy religii nie zależy na pomniejszeniu populacji ale na powiększeniu
@Dreampilot: Pomijając całą tradycję buddyzmu, to ci wszyscy od Zen, Hinduizmu, jacyś Jogini, Mistycy, Guru typu Osho, Terence McKenna, Alan Watts, Non-duality, wszyscy mówią o tym samym. Oświecenie, Przebudzenie, Nirvana, Moksha, Samadhi, Satori, Mukti.. to jest tak samo opisywane wszystko, a motywem przewodnim jest to, że myśliciel nie jest odseparowany od swoich myśli, myśliciel jest myślą samą w sobie
https://www.youtube.com/watch?v=k5CajqJxO9s Ten
@Dreampilot: No i jeszcze, że nie ma czegoś takiego jak czas, przeszłość już się stała, a przyszłość to tylko nasza wyobraźnia, więc zostaje jedynie obecny moment, który jest wieczny