Aktywne Wpisy
pearl_jamik +46
Deathspeace +48
Najlepsze jest to że ten kredyt 0% ma być dla singli do 35 roku życia xD jak masz 36 lat i jesteś singlem to już na swoje mieszkanie nie zasługujesz #nieruchomosci #kredythipoteczny
- To nie Twoja sprawa, synu.
Masz 12 lat, pytasz rodziców ile wart jest wasz dom:
- To nie Twoja sprawa, synu.
Masz 16 lat, pytasz rodziców o ich oszczędności:
- To nie Twoja sprawa, synu.
Nagle masz 30 lat i jesteś w ogromnych długach. Nie umiesz panować nad swoimi finansami, bo nigdy o nich nie rozmawiałeś. Pieniądze nie powinny być tematem tabu.
#pieniadze #polska
Może dowie sie wartościowych rzeczy na własną rękę, a może nie. I potem są takie kwiatki jak branie kredytów na wakacje czy spłacanie pożyczek pożyczkami.
@vetomedia: nie chcę nic mówić, ale to co napisałeś o rozmowach z rodzicami ni #!$%@? nie brzmi jak powód dla którego dziecko mogłoby być zadłużone.
#!$%@?łeś i tyle, a teraz próbujesz to zrzucić na swoich starych. Ogarnij się.
@vetomedia: chyba ze chcesz zapytać kolegi z pracy ile zarabiua, wtedy no to już nie wypada :) dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach, wiesz? XD
@Manden: tylko ja nie mam problemow z kasa. Zarabiam tyle, ze udaje mi sie odkladac po 2k i życ normalnie, a i tak szkoda mi odłożyć w danym miesiacu 1k i sprawić sobie przyjemność za reszte kasy (・へ・)
@Jelony: o właśnie to, mnie do tego skłoniła
@vetomedia: Nikt nie lubi się chwalić życiowymi porażkami. Rodzice zarabiający po 2,5k na łebka, prawdopodobnie wiedzą, że _to ch*j a nie pieniądze_ i nie chcą przez to odpowiadać na pytania dzieciaka o pieniadzach jak pewnie trzeba nieźle spinać budżet.
To tak jakby ktoś pytał:
- otyłego
U mnie w rodzinie funkcjonował fajny zwyczaj "dopłat". Zbierałem pieniądze na coś, a jeśli było to coś większego, to rodzice dokładali drugą połowę.
Ułatwiało to realizację dziecięcych marzeń i zachęcało do odkładania nawet niewielkich pieniędzy, typu kieszonkowe czy okazjonalne 100 000 zł od cioci.
Potem w dorosłym życiu zauważyłem, że podobnie postępuje Unia z dopłatami. :)
@vetomedia: xD
Jeśli w wieku 30 lat jesteś w ogromnych długach i myślisz, że to przez rodziców, to jeszcze duuuużo wiedzy o życiu do opanowania przed tobą.
@lab_rat: a nie uważasz, że w ramach wychowania dziecka mieści się nauczenie go jakich błędów nie popełniać w edukacji, karierze i zarabianiu pieniędzy? Prywatna porażka jest wtedy gdy dzieciak nic sobie nie robi z nauk rodziców, ale jeśli taki 20-latek wchodzi na rynek pracy jako totalny analfabeta ekonomiczny to chyba jednak mają w tym udział jego rodzice. A jeśli sami nie są wzorcami do naśladowania to uważam, że powinni poszukać w otoczeniu wzorca, który można dziecku pokazać, wujka, znajomego, sąsiada, kogokolwiek kto ma trochę oleju w głowie.