Wpis z mikrobloga

@Ringkobing: @Jizzy13: Któregoś razu na stołówce, jakiś randomowy dzieciak chciał być śmieszny i zabrał mi krzesło gdy akurat siadałem do stolika. Wywiązała się bójka, kucharka zaprowadziła nas do dyrektorki, a ta oznajmiła że mamy szlaban na obiady przez miesiąc (mimo że już było zapłacone). Podobno Ojciec tamtego chłopaka miał przyjść następnego dnia i płaszczyć się przed dyrektorką za zachowanie syna. Co zaś zrobiła moja matka? Napisała wpierw listownie
  • Odpowiedz
@visas: oczywiście że za darmo można jeść tylko rodzice muszą iść do MOPSu. Z tego co mówiła mi mama pracująca w stołówce to najbardziej wywalone na jedzenie mają Ci którzy dostają je za darmo
  • Odpowiedz
@kupuje_bulki_w_almie: XDDDDDD o k---a Wykop CSI potrafi odgadnac przynależność społeczna, etniczna i położenie geograficzne na podstawie jednego słówka, którego ktoś używa. Czy ty k---a jesteś poważny XD Żadne z wymienionych przez ciebie, ale lubię to słowo, zaimplementowalem je sobie już dawno do swojego słownika, a wieśniakiem to ty tutaj jesteś, wysnuwajac tak absurdalne wnioski z takiej błahostki. Ale najważniejsze ze podbiłeś sobie ego na vikop, bo jesteś intelektualista, który kupuje
  • Odpowiedz
Po twoich wypowiedziach widać zakompleksionego buca, a wnioski wyciągnięte przez ów buca są dalekie od rzeczywistości. Jeszcze może mam pisać komentarze na wypoku w stylu popularnonaukowym, żeby sobie, Olaboga, taki zjeb jak ty nie pomyślał, ze jestem patusem XDD lecz się
  • Odpowiedz
Miałam taką jedną koleżankę w podstawówce co miała za darmo obiady od nauczycielki. Była z ubogiej rodziny, każdy o tym wiedział w klasie. Nigdy nie miała podręczników, zeszytów, czystych zadbanych ciuchów, nawet był taki moment że zaczęła przynosić wszy i zarażać innych, ale nikt z niej się nie śmiał tylko pomagaliśmy wspólnie. Wychowawczyni opłacała jej obiady, a inni dzielili się z nią podręcznikami, kolorowymi pisakami itp. Także fajnie, ze wychowawczyni nas nauczyła
  • Odpowiedz