Wpis z mikrobloga

@Ringkobing: u mnie zupa byla za darmo np mogl kazdy przyjsc i zjesc
ehh a niby szkoly publiczne i dostep do edukacji powszechny szkoda ze nie dostep do np pozywienia
  • Odpowiedz
Raz jak mojej siostrze odmówili obiadu w szkole i wyprosili przy innych dzieciach z kolejki, bo się matula spóźniła z zapłata, to jak następnego dnia wpadła do gabinetu dyrektorki to moja siostra dostala oficjalne przeprosiny i potem ja wpuszczali od razu bez patrzenia na listę nawet XD
  • Odpowiedz
@Ringkobing: pewnie mają określoną ilość porcji (szczególnie drugiego dania), jeśli nikt nie opłaci obiadu (widocznie w budżecie gminy nie było przewidziane fundowanie go każdemu dziecku, więc muszą to robić rodzice) to nie wydadzą bo dla innych nie wystarczy.
  • Odpowiedz