Wpis z mikrobloga

Półtora roku tego cyrku, a ja nadal nie pojmuję, jak można w tak zero-jedynkowy sposób podchodzić do życia.

Dziecko nie chce zrobić testu? To dowalmy mu zakazem ćwiczeń i śpiewu, najlepiej jeszcze niech cała klasa to widzi. Szczególnie młodsze dzieci bardzo łatwo takiego kolegę mogłyby odrzucić, zwłaszcza jeśli mają nauczycieli twierdzących, że dzieci to zagrożenie dla dorosłych.

Co z dobrostanem psychicznym, poczuciem akceptacji? Dlaczego to dorośli dowalają dzieciom takie szambo, szczególnie mając na uwadze, że w Szwecji dzieci normalnie chodziły do szkoły cały rok, z tego co wiem bez żadnych cyrków i nic się nie działo.

Nie wiem, z mojej perspektywy obowiązkiem nauczyciela jest olać te zalecenia, bo przynoszą one więcej złego niż dobrego.

Screen z czeskich mediów.
#koronawirus
Pobierz lubiczklan - Półtora roku tego cyrku, a ja nadal nie pojmuję, jak można w tak zero-je...
źródło: comment_1629193897SpObO11mnJxC2F5NA9D0h0.jpg
  • 11
@lubiczklan: w Staliniźmie, komuniźmie i u Orwella pranie mózgów zaczynało się już na etapie wczesnoszkolnym, dzieci były wręcz tresowane aby donosić na swoich rodziców do służb i aparatu państwa (np. przez nauczycieli) jeżeli zachowywali się przeciwko systemowi i partii.
To co się teraz #!$%@? to sanitarny neo-faszyzm na każdym poziomie. Ludzie mają się sami pozagryzać pod dyktando władzy, strategia "dziel i rządź". Nauczyciele i uczniowie powinni wyjść na ulice już dawno.
@SpasticInk: nie wybije, covidianie dalej wierzą we wszystko co im podadzą rządzący chowający się za płaszczykiem bliżej nienazwanego "świata nauki". Segregacja jest dla owieczek już czymś dobrym bo się zaszczepili to co ich obchodzi reszta, szczególnie że udało się im wmówić że niezaszczepieni są terrorystami zagrażającymi życiu reszty społeczeństwa. Tak podzielonego społeczeństwa nie mieliśmy nigdy i podziały się tylko pogłębiają, ludzie nie obudzą się i nie zjednoczą nigdy.