Wpis z mikrobloga

Tu powiem Wam, jak to jest, jeśli pracodawca zaprasza Was na obiad we Francji.

Normalnie to jest tak, że za danie główne płaci zapraszający, można sobie zamówić kieliszek wina, czy piwo, deser, albo coś, ale za to powinno się już samemu zapłacić. Niestety, bywa też tak, że trzeba zapłacić za całość, to są złe firmy. Czasami zapraszający płaci za całość - wtedy widać, że to jest dobra firma :-) Zawsze warto wypytać kolegów i koleżanki, a dla pewności mieć w portmonetce tyle, by zapłacić za całość.

Tu powiem też, że zwyczajny obiad we Francji trwa około godziny, a potem jakieś 30-60 minut na kawę, ale czasami jest też tak, że kawy nie ma, albo stołówka pracownicza ma kawiarnię i tam szybko się piję kawę. Jeśli nie ma czasu na kawę, to nie jest to dobra firma.

Z innych ciekawostek, w stołówkowych kawiarniach, do kawy zazwyczaj jest gorzka czekoladka, albo ciasteczko (taki biszkopt malutki, taka kulka) i jest tak, że codziennie ktoś inny płaci za wszystkich i zamawia ileś kaw i ileś tych czekoladek i ciasteczek i każdy ma swój typ, jak ktoś je czekoladkę/ciasteczko, to będzie jadł tak całe życie i nie zmienia :-)

Ja jestem z tych od ciasteczek :-)

Jeśli chcecie czarnolistować to tu jest tag #nadiafranceusiebiewpracy

#zwiazki #korposwiat #logikaniebieskichpaskow #francja

--
Wszystkie nieodpowiednie komentarze będą usuwane
  • 7
  • Odpowiedz
@NadiaFrance: opisałeś po prostu każdy większy wypad z szefem/managerem w większym korpo. Oni mają na takie wypady specjalnie środki przypisane. W IT w polsce też takie się rzeczy zdarzają (miałem menago z Niemiec, Irlandii, USA więc tu nie ma zależności od narodowości)
  • Odpowiedz
@NadiaFrance: A jak to jest z paryskim parkowaniem, czyli parkowaniem, aż zderzakiem nie dotknie się sąsiadującego auta? Prawda to czy plotka?


@Chrystus: Prawda ale nie jest to jakas regula, widywalem kilkukrotnie samochody zaparkowane na zyletke, nie ma wuja ze noe przepychaly sie nawzajem
  • Odpowiedz
@NadiaFrance mam zamiar lecieć do Paryża, będę zaszczepiony druga dawka 19.08 wylot 21, jest sens lecieć bez szczepienia czy faktycznie restrykcje z wejściami do restauracji itp tylko dla zaszczepionych są przestrzegane?
  • Odpowiedz
@mata_3: są przestrzegane w dużych miastach, więc jeśli nie masz paszportu covid czy jak to się nazywa, to będzie ciężko. W małych mieścinach teoretycznie też się tego przestrzega, no ale wiadomo.
  • Odpowiedz