Wpis z mikrobloga

@bladolux:

Szczerze, kiedyś się nad tym zastanawiałem i są to (kolejność przypadkowa):
- nieodwracalne unicestwienie, to o czym pisałeś,
- coś się nie uda i zostanę warzywem albo z upośledzonym i będę długo czezł, bo mieszkam sam,
- chciałbym przeczytać jeszcze sporo książek, które nie przeczytałem, a po zgonie nie przeczytam,

- jeśli to zrobię w domu, to na obrzydzenie napawa mnie myśl, że:
lekarze i psy czy łapiduchy będą oglądać