Wpis z mikrobloga

Nowy taryfikator mandatów od grudnia 2021

Niemiec przekraczając prędkość o 31km/h w zabudowanym zapłaci mandat wysokości 160€, dostanie 2 punkty karne(na 8 możliwych) i zakaz prowadzenia przez 1 miesiąc.
Poza zabudowanym przekraczając o 31km/h dostanie odpowiednio mandat 120€ 1 punkt karny i miesięczny zakaz.
Zarabiając najniższą krajową w najmniej korzystnej klasie podatkowej - 973€ netto - zapłaci odpowiednio mandat wysokości 16.4% swojej pensji za przekroczenie w zabudowanym i 12.3% za przekroczenie poza zabudowanym.

Po zmianie taryfikatora w grudniu p0lak na najniższej krajowej za przekroczenie prędkości 31km/h zapłaci 72.8% swojej pensji a od stycznia 2022 63.7% swojej pensji (od stycznia wzrasta minimalna)
I to zakładając najniższy mandat 1500zł

Najwyższym za to wykroczenie będzie 5000zł czyli 212% pensji od stycznia 2022 roku


Dane z Niemiec: mandaty, płaca minimalna, kalkulator brutto-netto
volion - Nowy taryfikator mandatów od grudnia 2021

Niemiec przekraczając prędkość ...

źródło: comment_1628571707MFKGiisXsTMQgInEK0vAgj.jpg

Pobierz
  • 517
  • Odpowiedz
Potwierdzam
Przekraczając polską granicę jak tylko się wjedzie na teren naszego kraju kierowcy to banda debili

Jedziesz sobie lewym tempomat na 140km/h nie zawsze się trafi jakiś ku... Debil który będzie strzelał światłami z 1km bo on musi jechać szybciej
  • Odpowiedz
@volion: Do tego w Niemczech żeby przekroczyć prędkość o 31 to musisz się postarać, bo tam na wielospasmowych alejach nie wmawiają ludziom, że ALE TO HRR DURRR TERENZABUDOWANY JAK ULICZKA MIEJSKA I TRZEBA DAĆ 50, tylko przeważnie dają wyższe ograniczenia.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
zgadzam się co do dzikich małp na drodze ale ludzi od łamania prawa odstrasza nieuchronnośc kary a nie jej absurdalne wysokości

@volion: wpisując się w trend płakusiania jak to będzie chlip, chlip, drogo pokazujesz zupełnie coś odwrotnego :) polską dzicz drogową nauczy TYLKO uderzenie po portfelu.

Poza tym policz sobie stosunek do średniej krajowej, w 97 jak wchodziły te przepisy to było 50% średniej krajowej, teraz BĘDZIE to samo, bo na razie jest 10% średniej krajowej!!!

I w końcu skąd ta mentalność, że przekraczanie o 31km/h prędkości ma być tanie/mało bolesne? To po co ograniczenie prędkości? Mówisz że ktoś zapłaci i będzie mógł szaleć - to teraz
  • Odpowiedz
A ja uważam, że dobrze - Polaków się powinno #!$%@?ć mandatami, bo wg statystyk mamy jedne z najniebezpieczniejszych dróg w Europie i z dupy się to nie wzięło. U nas jest przyzwolenie na absolutne olewanie przepisów - bo każdy wie lepiej. I tak, są ograniczenia z dupy, że jedziesz środkiem lasu 90 i nagle jest bez powodu 40, ale to inny temat - ale do znaków dostosować prędkość trzeba. Tutaj sporo prowadzi
  • Odpowiedz
Nadmierna prędkość to główna przyczyna wypadków w Polsce. Codziennie na drogach widuję ludzi łamiących przepisy. Tych, którym "się spieszy" jest najwięcej, bo oni"jeżdżą szybko, ale bezpiecznie" xD
Kto ogląda stop cham, polskie drogi czy inny car crashes time sam do tego wniosku dojdzie. Nawet jak masz pierwszeństwo, to jadąc 80 km/h pokonujesz 223 metry w ciągu 10 sekund. Wyjeżdżając zza winkla z podporządkowanej lub wychodząc, jako pieszy, nie zdążysz zobaczyc jadącego zbyt
  • Odpowiedz
@kapazgon: hihi pamiętam jak byłem w holandii 10 lat temu, trzymałem się ograniczeń, i czy to było 70 czy 50 czy 30 byłem wyprzedzany w sposób agresywny tzn zahaczenie zderzakiem tak że gdybym nie odpuszczał gazu to auto obite lub jeszcze ewentualnie gorzej bo przy takim obiciu i wyższej prędkości mogą się różne rzeczy wydarzyć.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@kapazgon: w Polsce ciężko zdać prawko bo ktoś sobie wymyślił że im trudniejszy egzamin tym którzy lepsi kierowcy. A efekt jest odwrotny, na kursie uczą tras egzaminacyjnych i placu, a nie jak jeździć. Do tego już na kursie młody kierowca zauważa bezsensowność polskich znaków. U nas przepisy w dużej mierze nie trzymają się kupy, a znaków jest nasrane dużo dużo więcej niż potrzeba. Jeśli widzisz że większość nie ma sensu,
  • Odpowiedz
@volion: no i dobrze, p0laczki za nic mają respektowanie przepisów, ograniczenie do 80? to tylko sugestia, nie będą mi mówić jak jechać!
potem taki p0lak jedzie na zachód i nagle jedzie przepisowo, jak jest 50 to jedzie 50, wiecie dlaczego?

  • Odpowiedz
@lutecki: watpie. Nasze prawo jest tak dziurawe, że na upartego możesz podwazyc mandat np z odcinkowego pomiaru predkosci, bo w prawie nie ma zapisu "sredniej dozwolonej predkosci" etc. Ludzi trzeba edukowac, a straszenie duzym mandatem nic nie daje. Przyklad masz chocby z Niemiec. Mandaty nie są ogromne, ale zabieraja prawko za wykroczenie lub za punkty. Dodatkowo, jest bardzo przejrzyście jesli chodzi o znaki i przepisy i ludzie jezdza normalnie
  • Odpowiedz
@volion: alez wy sie sracie o te mandaty, jestem w ciezkim szoku, jak wy musicie jezdzic, ze tyle lapiecie. Jezdze dziennie 200-300km, miastem, wsia i autostrada. Na licznik nie zwracam uwagi, jade zawsze tak, zeby bylo spoko, co przeklada sie zawsze o jakies 20-30 wiecej niz limit. I jaki tego efekt? Taki, ze od 2017 nie dostalem ani jednego mandatu robiac rocznie jakies 60-70kkm
  • Odpowiedz
@volion: No i bardzo #!$%@? dobrze, raz jechałem krajówką do Warszawy zamiast autostradą i miałem materiału na 10 stop chamow. Niesamowite stężenie #!$%@?, wyprzedzanie na podwójnej, na przejściu przez busy to standard. Tiry jadące 2 metry za tobą, kretyni w rozpierdzianych pasatach mrugajacych długimi byle przeskoczyć jakiś samochód. Na takich nie podziała nic innego jak wysoki mandat bo jak dostaną zakaz prowadzenia to i tak wsiądą i będą #!$%@?ć na
  • Odpowiedz