Wpis z mikrobloga

@kielbasa_z_cebula: ale to przecież dobrze, chyba nikt przy zdrowych zmysłach by nie chciał żyć wiecznie. Albo np. trafić do piekła. Albo całą wieczność śpiewać piosenki przed tronem boga. Albo odrodzić się na tej samej ziemi i się tu wieczność znów użerać w jakiejś radosnej nierealnej utopii. Żyjemy ile to konieczne i narka, wieczna nieświadomość to prawie jak wieczna błogość :)
  • Odpowiedz