#anonimowemirkowyznania Uwielbiam ten argument ludzi, którzy z HO chcą wracać do biura "No, ja to bym wolał już posiedzieć z ludźmi. Jakoś tak niefajnie samemu w domu. Brakuje mi tego small talku"
Tym ludziom brakuje... Komentarza w pokoju socjalnym jakiegoś randoma z innego działu który akurat też ma przerwę xd Jak nisko w życiu społecznym trzeba być, żeby tak bardzo domagać się tego niskiej jakości kontaktu. Ja nie wiem, czy wy myślicie, że ludzie w biurze to jacyś wasi przyjaciele xd? Skoro na HO nie mają ochoty do was choćby zadzwonić czy napisać, to powinniście zauważyć jak bardzo ich obchodzicie Zamiast prosić o powrót do biura zeby znów mieć poczucie tej namiastki kontaktów z ludźmi, to może po prostu poszukajcie jakichś znajomych? Przecież to co piszecie brzmi mega żałośnie
"panie kierowniku, proszę, wracajmy do biura, brakuje mi tej chwili z Anetą kiedy odwraca się do mnie na openspacie ooo aż 13 osób cześć mi powiedziało, a na fajce 30 sekund się śmiałem, proszę, znowu chcę mieć moją korpo rodzinę obok"
@AnonimoweMirkoWyznania: A mnie #!$%@? pitolenie na stółowce, z pełna morda musisz odpowiadać i durne pytania A CO TY JESZ A CO TAK SŁABO A CO TAK MAŁO A DUŻO ROBOTY MASZ XD Albo pretensje że nie jestem na bierząco z plotkami bo nie siedze współnie na stolowce xD
@SuperGosc11 ja też się bardzo lubie z mniej wiecej polowa zespolu dlatego spotykamy sie prywatnie, po godzinach. W najgorętszym okresie na wideoczatach a potem stopniowo w domach i teraz na miescie. Nie trzeba wracac do biura.
Beka z ludzi którzy chcą marnować 2 x godzina dziennie na dojazdy do biura i stanie w korkach
@Pozytywny_gosc: Nie każdy ma godzinę drogi samochodem do biura, lecz np. 10 minut spacerem. No i nie każdy ma miejsce w mieszkaniu albo w domu by móc pracować zdalnie.
Zrozum, że są różne sytuacje i ludzie mają różne potrzeby oraz różne spojrzenia na daną kwestię.
Ja tam lubie ~2dni w tyg się wybrać zamiast piwniczyć, a w trakcie pełnego HO i tak się spotykaliśmy z ziomkami po pracy, a nawet z tymi co już pozmieniali roboty nadal się widuję. Więc co to za #!$%@?, ja sobie zdaje sprawę że ktoś jest aspołeczny lub jest piwniczakiem i nie lubi kontaktu z ludzmi/nie umie
@SuperGosc11: jak ich fajnie raz na jakiś czas zobaczyć, to niech się umówią na piwo w piątek, a nie codzienne siedzenie razem w jednym pomieszczeniu przez 8 godzin
@Mruvek: w normalnej pracy się razem wychodzi na lunch, kawkę, potem czasem na jakieś piwo, popracuje się razem. Jak Twoja praca polega na "siedzeniu przez 8 godzin", współczuję.
@AnonimoweMirkoWyznania: #!$%@? mnie, ze ludzie nie potrafia spojrzec na jakis temat dalej niz za czubek swojego nosa. Na swiecie jest ok 8 miliardow ludzi i kazdy z nas jest inny, ma inne upodobania, sympatie i antypatie. Nie wiem czemu tak trudno to zrozumiec i nie mierzyc wszystkich swoja miara.
@AnonimoweMirkoWyznania: jak nisko trzeba upaść żeby pracować w takim środowisku w którym źle jest przebywać? Ja tam lubię śniadanka w gronie zespołu i wspólne wyjścia na miasto.
@AnonimoweMirkoWyznania: ja nie wiem jak się u siebie bawisz, ale obstawiam, że mogą Cię ludzie po prostu nie lubić albo masz giga pecha i powinieneś jednak zmienić pracę. Jak się ma dobrą ekipę dookoła to chodzenie do biura to sama przyjemność.
@AnonimoweMirkoWyznania: ludzie się od siebie różnią? Nowe, nie znałem. Pomijając wysryw OPa, część ludzi dba o higienę pracy i rozdział pracy zawodowej od wolnego czasu. Nie wszyscy potrafią to zrobić w domu, nie wszyscy mają na pracę z domu warunki.
@Mruvek: myśle, ze to trochę inna relacja. Sam pracuje z ludźmi i powiem szczerze, ze ciężko by mi było pracować z domu (kiedyś miałem inaczej- jak byłem młodszy/ na studiach).
@AnonimoweMirkoWyznania: Obstawiam, że chodzi też o jakiś rytm dnia, jakąś powtarzalność. Sam fakt, że trzeba się ogarnąć, jakoś wyglądać, coś ze sobą zrobić, a nie ciągle dresy i inne „ciuchy po domu”.
Niektórzy też nie mają takiej motywacji, żeby coś robić, tylko wstają 10 minut przed daily i się kulają z łóżka do kompa. A tak, muszą się ogarnąć i wyjść z domu. I ten fakt siedzenia w domu non stop
@AnonimoweMirkoWyznania: ja wracam właśnie do roboty z miesięcznego L4 i już mnie wzdryga na myśl o tych dwulicowych śmieciach z korpo. Niestety u nas instytucja ho nie istnieje. Dosłownie z biura 100 osób może ze 2 osoby są cokolwiek warte, reszta do utylizacji
@AnonimoweMirkoWyznania: prawda jest taka, że część osób lubi się z innymi osobami z pracy, ja ze swoimi spotykam się po pracy, razem uprawiamy sport, dzwonimy do siebie i piszemy, ale do tego jest potrzebna fajna atmosfera w pracy
ja lubię pracować w biurze, jak mamy jaki temat do przegadania to też lepiej się to robi widząc się niż zdzwaniając
Jednak niektórzy po prostu potrzebują interakcji z ludźmi
@ProResHq: nie niektórzy. każdy zdrowy człowiek potrzebuje interakcji z innymi. jak ktoś jest introwertykiem, to wystarczy mu zamienić parę słów na interesujący go temat z inną osobą, jak ktoś jest ekstrawertykiem, to potrzebuje pogadać z 15 osobami o dupie marynie.
ktoś kto #!$%@?, że 100% HO najlepsze i każdy kto myśli inaczej jest #!$%@?, powinien iść do psychiatry, bo ma nierówno we łbie.
@AnonimoweMirkoWyznania: nie chcecie mieć kontaktu z ludzmi a potem płacz że depresja. Odkąd jest HO to jest epidemia depresji i ludzi chodzących do psychologa. Ale #!$%@? ważne że piwniczak który miał depresje już od 15 roku zycia jest zadowolony.
Uwielbiam ten argument ludzi, którzy z HO chcą wracać do biura
"No, ja to bym wolał już posiedzieć z ludźmi. Jakoś tak niefajnie samemu w domu. Brakuje mi tego small talku"
Tym ludziom brakuje... Komentarza w pokoju socjalnym jakiegoś randoma z innego działu który akurat też ma przerwę xd
Jak nisko w życiu społecznym trzeba być, żeby tak bardzo domagać się tego niskiej jakości kontaktu.
Ja nie wiem, czy wy myślicie, że ludzie w biurze to jacyś wasi przyjaciele xd? Skoro na HO nie mają ochoty do was choćby zadzwonić czy napisać, to powinniście zauważyć jak bardzo ich obchodzicie
Zamiast prosić o powrót do biura zeby znów mieć poczucie tej namiastki kontaktów z ludźmi, to może po prostu poszukajcie jakichś znajomych? Przecież to co piszecie brzmi mega żałośnie
"panie kierowniku, proszę, wracajmy do biura, brakuje mi tej chwili z Anetą kiedy odwraca się do mnie na openspacie ooo aż 13 osób cześć mi powiedziało, a na fajce 30 sekund się śmiałem, proszę, znowu chcę mieć moją korpo rodzinę obok"
#pracbaza #korposwiat
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #610b8f416513ce000a3ad7ca
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Wesprzyj projekt
@SuperGosc11: dlatego jak tylko nie muszą z Tobą gadać to mają na Ciebie #!$%@? zamiast zadzwonić i się z Tobą spotkać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@AnonimoweMirkoWyznania
@Mruvek dokladnie! Nikt nie chce wracac do biura
@Pozytywny_gosc: Nie każdy ma godzinę drogi samochodem do biura, lecz np. 10 minut spacerem. No i nie każdy ma miejsce w mieszkaniu albo w domu by móc pracować zdalnie.
Zrozum, że są różne sytuacje i ludzie mają różne potrzeby oraz różne spojrzenia na daną kwestię.
Ja tam lubie ~2dni w tyg się wybrać zamiast piwniczyć, a w trakcie pełnego HO i tak się spotykaliśmy z ziomkami po pracy, a nawet z tymi co już pozmieniali roboty nadal się widuję. Więc co to za #!$%@?, ja sobie zdaje sprawę że ktoś jest aspołeczny lub jest piwniczakiem i nie lubi kontaktu z ludzmi/nie umie
@Mruvek: w normalnej pracy się razem wychodzi na lunch, kawkę, potem czasem na jakieś piwo, popracuje się razem. Jak Twoja praca polega na "siedzeniu przez 8 godzin", współczuję.
Jak się ma dobrą ekipę dookoła to chodzenie do biura to sama przyjemność.
Zamykam temat.
Niektórzy też nie mają takiej motywacji, żeby coś robić, tylko wstają 10 minut przed daily i się kulają z łóżka do kompa. A tak, muszą się ogarnąć i wyjść z domu. I ten fakt siedzenia w domu non stop
ja lubię pracować w biurze, jak mamy jaki temat do przegadania to też lepiej się to robi widząc się niż zdzwaniając
@ProResHq: nie niektórzy. każdy zdrowy człowiek potrzebuje interakcji z innymi. jak ktoś jest introwertykiem, to wystarczy mu zamienić parę słów na interesujący go temat z inną osobą, jak ktoś jest ekstrawertykiem, to potrzebuje pogadać z 15 osobami o dupie marynie.
ktoś kto #!$%@?, że 100% HO najlepsze i każdy kto myśli inaczej jest #!$%@?, powinien iść do psychiatry, bo ma nierówno we łbie.