Wpis z mikrobloga

Dzisiaj osobiście się przekonałem, że #pedalarze to naprawdę ameby umysłowe.
Wąska droga jednokierunkowa obok oczywiście ściezka rowerowa ale król peletonu musi przecież drogą jechać w zawrotnym tempie 20km/h. Za nim sznur aut ale co tam, nie zjedzie. W końcu go minąłem i trąbłem pokazując palcem ścieżkę rowerową, myślę może Lance Armstrong niedowidzi.
Na następnych światłach przejechał koło mnie i uderzył w lusterko. Dogoniłem go autem i chciałem o tym porozmawiać ale spieprzył z rowerem po trawniku. Taki wasz obraz dzbany.

#rower #samochody #patologiazmiasta #wroclaw
  • 44
Ale zgodzę się że kolarze to dzbany, niektózi. Tak samo jak piesi, kierowcy czy użytkownicy małych pojazdów elektrycznych. Co nie znaczy że trzeba tak jak @majster44 wrzucać wszystkich do jednego wora. Kiedyś czytałem że w Polsce na każdego obywatela przypada średnio dwa rowery, ciężko więc by wszyscy byli ogarnięci i stosowali się do przepisów. To Polska nie Japonia.
@majster44 często i mnie spotykają niebezpieczne sytuację z udziałem rowerzystów i jestem zdania że każdy użytkownik drogi powinien przechodzić jakieś okresowe szkolenia dotyczące zasad panujących na drodze bo wiele osób popełnia rażące błędy, ale to nie znaczy że każdy gość w obcislych ciuszkach i kasku jest złolem który robi wszystko by uprzykrzyć życie innym użytkownikom drogi
Po za tym ...
Jak jadę do pracy to na 6km mam jakiś 1km beż ścieżki rowerowej za to z chodnikiem na którym ledwo dwóch pieszych się mija. Mimo tego że chodnik wąziutki to ludzi na rowerach na nim mnogo.
Mógłby więc ktoś zasugerować że jestem dzbanem bo wszyscy po chodniku jadą a ja ulicą. Dość ruchliwą - Avicenny