BlackRock: Chcemy jasno powiedzieć BlackRock nie kupuje pojedynczych domów w USA
Tymczasem Blackrock: Kupuje każdy dom rodzinny, jaki tylko znajdzie płacąc 20–50% powyżej ceny wywoławczej i przebijając zwykłych nabywców domów. Domy pojawiają się w MLS i w ciągu kilku godzin kończą się kontrakty. Blackrock wykupuje tysiące nowych domów i całych dzielnic.
Kam3l z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 225
- Odpowiedz
Komentarze (225)
najlepsze
@morm: aby się dowiedzieć po kilku latach że twoja kasa przepadła razem z kolesiem zarządzającym
@WhiskyRomeo:
@vojtas123: nie da sie bo? :D niewidzialna reka zabroni firmie byc duza? :D
@vojtas123: Oczywiście że tworzy.
Monopolista jak tylko pojawi się nowy gracz, zabija go zaniżając ceny w obszarze jego działania. Monopolistę stać na to, żeby przez chwilę jedna jego gałąź przynosiła straty, a każdy nowy gracz w takiej sytuacji bankrutuje.
@Niesondzem: JA: kupuję akcje BlackRock (oczekując drapieżnego zachowania i ciągłego wzrostu), oni kupują akcje Googla i przez radę nadzorczą naciskają na coraz większe zyski więc CEO googla musi kręcić zyski wrzucając jeszcze więcej reklam do filmów na YT i aktywnie walcząc z adblockami.
Też JA: ale dlaczego jest tak dużo reklam na YT? czy oni powariowali? co
@vicctor: No ja tak myślę. Blackrock 4 razy w roku wypłaca pokaźną dywidendę. Od przeszło 20 lat. Akurat rynek kapitałowy w USA działa wzorowo.
Btw. kupując akcję spółki - w skrócie - stajesz się jej współwłaścicielem.
Wykres za 2019 r. z dodatkowymi informacjami do 2022 r., a także przybliżonymi (ale dokładnymi) notatkami szczegółowo opisującymi wpływ imigracji na ceny domów, co jest tematem zakazanym w mediach.
W 2000r kupiliśmy mieszkanie za 60k, 2 lata temu sprzedane za 240k i uważasz, że zarobiliśmy?
Po pierwsze, nie prawda. Nie każduy. Zalecam przemyślane używanie kwantyfikatora wielkiego "każdy" cd
Po drugie, BR kupuje niemal wyłącznie w atrakcyjnych lokalizacjach, czyli w uproszczeniu w takich, gdzie mają gwarancję szybkiego, opłacalnego najmu. A USA są ogromne, takich lokalizacji biorąc pod uwagę cały tamtejszy rynek nieruchów to może maks. 10%, a pewnie znacznie mniej.
Druga sprawa, jak myślisz gdzie ta kasa z dodruku trafiła? Bo ja, ani zapewne Ty jej nie mamy. Natomiast dane są jasne. Jesteśmy świadkami największego transferu majątku od przeciętnych ludzi do garstki posiadaczy w historii.
Nawet ci co w okresie Kowiesy zobaczyli coś z tej kasy na oczy, wydali ją przecież na życie. Czyli głównie czynsz za wynajem albo raty kredytów, jedzenie, rachunki. Czyli kasa skończyła w rękach posiadaczy budynków, zakładów oraz kapitału, od którego zwyklak tylko zapłacił nią odsetki i opłaty aby przeżyć.