Wpis z mikrobloga

Mirki, szukam atomowych perfum, które zabiją intensywnością z kilometra, ale przy tym żeby to nie był smrut ( ͡° ͜ʖ ͡°) Powiedzmy do stówki. Ewentualnie jak jest coś bardzo żrącego i godnego polecenia to może być więcej. Znalazłem Rasasi Daarej, ale podobno to już nie to samo jak kiedyś i nie wiem czy brać. Coś ktoś poleci?
#perfumy
  • 17
@static_blue: Atomowe i do stówki są podobno wszystkie zapachy Jaques Bogart, ale osobiście nigdzie nie dorwałem do testów. Podobno nie są to tzw zadowalacze tłumów tylko zapachy dla osób o wyrafinowanym guście, czyli takich co mają zamiłowanie do klasycznych zapachów z zeszłego wieku, a nie tzw. niebieskich lub słodkich zapachów.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@RumClapton: nie wszystkie bogarty ale One Man Show
Jeśli mowa o tej serii to wszystkie FLANKERY sprawdzą się jak najbardziej w 2021. nie są to żadne dziady.
@static_blue: daarej to gówno, two samo jak cała reszta słodkich rasasi

spróbuj Ted lapidus i flankera Black extreme, reszta gorsze parametry
Rasasi leo ma ładną projekcję i zapach, trzeba się dopsikac w trakcie dnia
joop EDT EDP Wild
Quorum
cała seria shaghaf oud
@FunkyLife: @Pablo_Pablito_Santo_Subito: na tę chwilę zamówiłem Jacques Bogart Ruby Edition i Swiss Arabian. Dzięki jeszcze raz! Joopa muszę powąchać bo wywołuje bardzo mieszane uczucia w internecie.

a tak o ile masz trochę rigczu kup Nudiflorum ()


@Miskaryzu: rigcz może mam, ale takich wolnych środków nie posiadam ( ͡º ͜ʖ͡º) O tych Al Haramain nie mogę nic za
shaghaf i Bogart to faktycznie killery, ale są bardzo specyficzne i nie będą się każdemu podobały.


@Eustachiusz: no już #!$%@?, zapłacone ( ͡° ͜ʖ ͡°) Lubię słodkie zapachy, jestem dobrej myśli. Tobacco leaf ma mieszane uczucia z tego co czytałem.