Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Podsumowanie samotnych spierdowakacji z Hiszpanii z początku lipca - bo wiele osób radzi żeby olać laski i skupić się na sobie. Oto kilka przemyśleń:

- Bycie singlem jest cholernie kosztowne. Dzielenie kosztów na wakacjach na pół jest o wiele lepsze (nie mówiąc o życiu: mieszkanie, kredyty, wyżywienie, itp.). Singiel na wakacjach to brak poczucia stabilności, bezpieczeństwa - jak cie auto rozjedzie albo dostaniesz kose na ulicy to nie ma nikogo obok, ani czekającego w hotelu, itd. Samotność bo wszędzie chodzisz sam. Owszem udaje się zgadywać miejscowych, w knajpie, na ulicy ale to nie to samo. Dziwnie się czuje chodząc na piwo, na jedzenie sam lub przesiaduje samotnie na plaży czy opalam się i nikogo nie ma obok.
- Wszędzie pary. Czy to młodzi po 16-18 lat, którzy być może spędzają swoje pierwsze wakacje spacerując za rękę po plaży i robiąc niezapomniane fotki, do których będą wracać czy 25-30 latkowie, którzy wszystkie te fajne rzeczy doświadczają we dwoje i być może to ich kolejne wakacje. Fajnie jest to wszystko zobaczyć, doświadczać ale nie mam się z tym kim podzielić, z nikim nie będę tego wspominał a spędzanie w takich miejscach czas z drugą połówką pewnie wywala hormony szczęścia x100. Tylko ze smutkiem patrzyłem na wszystkie szczęśliwe i zakochane pary, które są w idealnym miejscu i czasie dla siebie. Aha i nie mówię tu o żadnych julkach czy chadach ale zwykłe fajne pary gdzie widać, że fajna, słodka laska a nie atencyjna bitchface z nadwagą i jakiś zwykły koleś. Czasami łapałem się na tym, że jest zachód słońca i patrze tępym wzrokiem na morze jednocześnie wyobrażając sobie nieistniejące sytuacje a z drugiej doświadczając kompletnej pustki i poczucie bezsensu xD
- Jak masz pieniądze to masz szacunek, towarzystwo, coś się dzieje. Prędzej pogadasz z barmanem czy ludźmi w knajpie jak trochę tam zostawisz niż jak przyjdziesz z własną butelką wody. Nowych ludzi poznasz jak wybierzesz się na ten sam rejs statkiem czy inny trip. Jak chcesz do klubu to też miej $$. Jechać na wakacje po to żeby być cały czas albo w hotelu albo plaży jest bezsensu i nudne. Żeby gdzieś wyjść, coś zobaczyć, próbować trzeba wydawać kasę.
- Plusem a zarazem minusem jest świadomość jak wiele jeszcze człowiek nie zobaczył i nie poznał. Jednocześnie przytłaczające dla starego przegrywa, że tyle mnie ominęło a z drugiej strony motywujące żeby ruszyć się z domu i poznawać obojętnie jakim kosztem. Nie koniecznie trzeba jechać do Hiszpanii gdzie jest dosyć wakacyjny klimat. Może to być USA czy nawet Łódź bo każdy trip może nieść jakąś wartość - może poznasz nowych ludzi, poznasz nowe smaki, zwiedzisz coś, może zdecydujesz się tam przeprowadzić a może nowe doświadczenie sprawi, że podejmiesz inne decyzje w swoim życiu.

Mimo wszystko polecam styl #mgtow ale trzeba wziąć pod uwagę wszystkie koszty, przykrości feelsy jakie się z tym wiążą. Można siedzieć 24h w domu i pić browce ale czy nie oszukujesz wtedy samego siebie, że to wszystko cie nie dotyczy bo tego nie widzisz? Ja wiem, że wychodząc z domu "pobiegać" #pdk nie sprawi, że twoje życie się zmieni o 180 stopni ale to nadal większa korzyść niż powolne umieranie (bo tym jest wegetacja) w domu. Najlepsza opcja to inwestycja w siebie na tyle na ile można olewając wszystkie inne sfery życia skoro one kuleją - w najlepszym wypadku będziesz samotnym i brzydkim milionerem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#przegryw #tfwnogf #blackpill #spierdotrip #wakacje #lato #zwiazki #przemyslenia #zalesie #gorzkiezale #samotnosc #feels #relacje

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60fec43af26956000ac8bc85
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Podsumowanie samotnych spierdowakac...

źródło: comment_1627326361incCDCdfAjZdcwWC4IiYbu.jpg

Pobierz
  • 13
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: dlatego jak samotne wakacje, to tylko tam gdzie będziemy aktywni cały czas. Np. góry, cały dzień wspinaczki i potem zasypiasz jak dziecko. Swoją drogą jest wiele grupek złożonych z samych dziewcząt zafascynowanych górami. Można się poznać, a wspólna zajawka pomoże.
  • Odpowiedz
@2-aminopirydyna: Pewnie dotarli, ale spermiarz nie przekreśla Twoich szans. W liceum był gość, który orbitował wokół laski 3 lata i nic nie zdziałał, mi wystarczyło ostatnie 100 dni (tak, na studniówce się odblokowałem).
  • Odpowiedz
OP: @Cyborg4334: Zgadza się. To też zależy od rodzaju wakacji bo wakacje typowo wypoczynkowe to jeżdżą pary albo grupka znajomych. W góry według mnie idealnie jest iść samemu - tylko ty i natura. Tripy do innych miast też spoko samemu. A co do tych grupek dziewczyn zafascynowanych górami to nie wiem czy to nie tylko dla atencji :D wiesz ten motyw, że bezbronna kobietka i dała radę w górach..
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Jakbym miał jechać sam na wakacje to chyba bym się #!$%@?.
Sam na posiłkach w hotelu, sam w autobusie na wycieczkę, sam na pojedynczym leżaku, sam na spacerze.
#!$%@? wszędzie pary.
Nie raz jak widzę w kinie jakiegoś singla to normalnie mam ochotę podejść i go przytulić tak mi go szkoda, a jakbym zobaczył samotnego człowieka na wakacjach to chyba bym się rozpłakał. Strasznie depresyjne.
Wszystko co robione solo
  • Odpowiedz
@omajgydnes: to prawda.

Mimo iż ludzie mówią że to niby normalne jest samemu podróżować czy chodzić do kina - zwykły #cope. Nie jest normalne i budzi pogardę.

Ludzie tylko tak gadaja a prawda jest taka, że gardzą mocno samotnikami na plaży, wakacjach, czy w kinie. Każdy się zastanawia - jest sam, co jest z nim nie tak?
  • Odpowiedz
Mimo iż ludzie mówią że to niby normalne jest samemu podróżować czy chodzić do kina - zwykły #cope. Nie jest normalne i budzi pogardę.

Ludzie tylko tak gadaja a prawda jest taka, że gardzą mocno samotnikami na plaży, wakacjach, czy w kinie. Każdy się zastanawia - jest sam, co jest z nim nie tak?


@Pozytywny_gosc: pogarde? U kogo? Obcych ludzi ktorzy widza samotna osobe? W sumie chyba
  • Odpowiedz
knur:

- Bycie singlem jest cholernie kosztowne.

Jak płacisz za siebie i za nią to jeszcze bardziej. Pare wyznań wyżej pisał koleżka, że go laska rzuciła m.in. dlatego, że nie organizował jej rozrywek (i pewnie nie chodziło jej o grę w kalambury czy pokaz żonglerki)

spędzanie w takich miejscach czas z drugą połówką pewnie wywala hormony szczęścia
  • Odpowiedz