Wpis z mikrobloga

@Agatk: cieszy mnie, że od dłuższego czasu nie muszę szukać mieszkania. Mój landlord dostaje ode mnie tekst "Panie Landlord, trzeba zrobić generalkę kuchni i łazienki bo sztynks" na co on mówi "nie ma problemu, ekipa wchodzi w poniedzialek". Facet wie, że to jego inwestycja i skoro mu place to mam wymagania. Polecam takich wynajmujących.
@Agatk: a do mnie ostatnio właścicielka z Francji wpadła, bo chciała zabrać jakieś rzeczy z komórki lokatorskiej, których my nie używamy. Nawet nie chciała wchodzić do środka. W dodatku jak powiedziałem ostatnio, że trzeba wymienić umywalkę w łazience, bo pękła to w ciągu kilku dni zamówiła nową i umówiła hydraulika. Także też uważam, że można trafić na sensownych właścicieli
@Agatk: wynajmuje kawalerkę, właścicielkę widziałem przy podpisywaniu umowy. Coś się zepsuje to mamy umowę, ze my kupujemy albo wzywamy kogoś i przy opłatach odejmujemy koszt. Za ścianą mieszka koleżanka właścicielki, po kilku miesiacach właścicielka zadzwoniła że zero skarg z strony sąsiadów więc zadecydowała, że nie będzie nas kontrolować i się zobaczymy jak będziemy się wyprowadzać.