Wpis z mikrobloga

Najlepszym tekstem jaki możecie powiedzieć dziewczynie to to, że ma wąsy. Dosłownie. Podbijasz do niej i zaczynasz się w nią wpatrywać. Ona w końcu zapyta "na co tak patrzysz", a ty do niej wypalasz z tekstem "ale masz zajebistego wąsa pod nosem XD", laska się cała peszy albo zaczyna zaprzeczać, a ty do niej dalej z nawijką, że też próbujesz zapuścić, ale słabo ci rośnie i co poleca albo czy nie pożyczyć jej pianki do golenia. Słuchajcie, ja sam jestem w szoku skuteczności tej metody, one nawet jak nazwą cię chamem to i tak się potem kleją do ciebie i zagadują. Mówię wam, lepsze to niż bycie miłym dla laski. Stosuję tę metodę od gimnazjum w różnych wariantach.

Zawsze zaczynasz od pochwalenia (możesz też wyśmiać bądź po prostu być pod wrażeniem) jej wąsa. Następnie rozwijasz rozmowę bez względu na jej reakcję (w 90% będzie to zaprzeczenie lub nazwanie cię chamem, wtedy lecisz normalnie dalej w temat, a jak podziękuje to i tak stosujesz to samo).

W gimnazjum mówiłem takiej, że jej zazdroszczę takiego wąsa, bo mi takie dziewicze gówno rośnie i wstyd z tym chodzić po mieście, ale ona widzę zna się na rzeczy i może mi coś poleci.

W liceum natomiast stosowałem technikę, że może to już pora zacząć golić wąsa, bo dziewiczy wąsik to wizytówka prawiczków i spierdoxów i mogę ją nauczyć jak się goli, jeśli ojciec jej tego nie wyłożył za czasu. Ewentualnie ograniczałem się do ponownego komplementowania wąsa, ale wchodząc w tryb "bycia pod wrażeniem": 'nie no, on jest genialny, aż nie mogę przestać patrzeć', 'kobieta z brodą, lol xD muszę zdjęcie zrobić, bo mi na dzielni nie uwierzą'.

Na różnych wyjazdach natomiast miałem ze sobą piankę do golenia to leciał już tekst, że mogę takiej ją pożyczyć.

Efekty? Jak wspomniałem – żadna nie zrywała kontaktu, a wręcz bardziej lgnęła. Zdarzały się sytuację, że jak taką spotkałem po czasie to zaczynała od tematu z wąsem typu "patrz, zgoliłam haha" albo "widzisz jakąś różnicę w moim wyglądzie? zapuściłam na akwarelistę!" bądź "nadal czekam na te warsztaty z golenia".

Czasem żaliły się przy mnie swoim koleżankom, ale wtedy trzeba w to dalej lecieć i trzymać się swojego zdania (a jak przekręca to prostować), możesz też dodać, że powinna brać przykład z koleżanki, bo ona sobie wąsa goli, wtedy dodatkowo zapunktujesz u jej znajomej, która podświadomie weźmie to za komplement a loszka "z wąsem" bardziej się zirytuje i będziesz krok bliżej.

#blackpill #przegryw (może wam się przyda chłopaki) #podrywajzwykopem #tinder #badoo #rozowepaski #randkujzwykopem
  • 9