Wpis z mikrobloga

@sebsossj: Nie no, ja nie mam nic przeciwko, żeby mężczyzna zajmował się domem czy dziećmi, a kobieta zarabiała pieniądze, jeśli obu taki układ odpowiada. Nawet znam takie pary (serio), czasem żartujemy sobie na ten temat. Jeśli kobieta zarabia więcej, to też spoko. Rozróżniajmy sytuacje - pasożytnictwo jest wtedy, kiedy się ani nie pracuje, ani nie zajmuje domem, ani nauką czy własnym rozwojem, oraz kiedy dla drugiej strony partner jest sporym obciążeniem