Kobieta zamknięta na noc w budynku Poczty Polskiej przy Głogowskiej
Wczoraj po 1.00 w nocy zamknęli oddział Poczty Polskiej przy Głogowskiej, a w środku siedziała jakaś kobieta i mogła wyjść dopiero rano, jak przyszedł pierwszy pracownik. Była na terenie placówki całą noc, a naczelnik to zbagatelizował.
bigbook z- #
- #
- 99
- Odpowiedz
Komentarze (99)
najlepsze
@hu-nows: Bardziej bym stawiał na bezdomną albo żula. Bo ta poczta jest zaraz koło dworca a tam pełno żulerni się kręci. Poszła na pocztę się przekimać albo ogrzać i schowała gdzieś w kącie. Nie kojarzę żeby tam były toalety dla klientów, ale jest kąt za regałami gdzie przy stoliku można wypełnić druki, więc mogła tam się schować. Trudno jest przegapić moment zamykania poczty, kiedy
Była na terenie placówki całą noc, a naczelnik to zbagatelizował."
Kwintesencja Poczty Polskiej.... ¯\(ツ)/¯
Awizo to dostał jej mąż.
Żona do odbioru w budynku Poczty Polskiej w godzinach 8-16... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- Halo. Czy to kierownik sklepu monopolowego?
- Słucham?
- O której pan jutro otwiera sklep?
- Pan jest bezczelny! - kierownik rzuca słuchawkę na widełki.
Godzina druga w nocy. W domu kierownika sklepu monopolowego dzwoni telefon.
- Słucham? - mamrocze wyrwany ze snu kierownik.
- Czy to kierownik sklepu monopolowego?
- Tak.
- Panie kierowniczku kochany, o której pan jutro otwiera?
- Pan