Wpis z mikrobloga

  • 40
@SweetDreams: ja zawsze też wyłączałem wszystko. Aż kiedyś pewnej nocy przyszła tak gwałtowna burza, że jak tyłek ruszyłem z łóżka to już spaleniznę czułem. Wszystko w moim pokoju popalone... U teściów w tym roku to samo, zanim doszli do kuchni to po wszystkim było.
Więc nie ma się co śmiać, kasa na chodniku nie leży.
polecam PORZĄDNĄ (zaznaczam) listwę przeciwprzepięciową, ale i tak jak #!$%@? blisko to lepiej po prostu wyłączyć sprzęty.


@Bellissimo: pic na wodę i kasa w błoto. Jeśli ktoś chce jakoś zwiększyć swoje szanse, to niech rozgląda się za ochronnikami typu B i C, bo jeśli one zawiodą, to listwą będziesz mógł co najwyżej rozbić mięso na kotlety. Piorun ma w dupie Twoją listwę.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Zawsze się powinno wszystko fizycznie odcinać od sieci. Nie jedną rzecz mi już upaliło. Dwa dni temu modem poszedł się #!$%@?ć, z sieci elektrycznej odłączony, ale niestety zapomniało się o telefonicznej. No i #!$%@? go trafił.

@rzeznia22:

W sumie trzeba odpinać czy wystarczy bezpieczniki wyłączyć?