Wpis z mikrobloga

@mirkus420: otyłość jest po prostu ohydna u obu płci :) W wielu przypadkach skrywa jednak całkiem niezłe jednostki, więc zrzucenie wagi często jest szokiem dla otoczenia, momentem bycia zauważanym/ą. Sama musiałabym mieć chyba mocny problem z głową, aby związać się z osobą poważnie otyłą, która całkiem nie dba o swoje zdrowie (pomijam kwestie poważnych chorób, traum etc.). Tryb życia jest ważny w relacjach międzyludzkich.
@mirkus420: No spoko, tylko, że otyłość to nie problem wyłącznie estetyczny. Jak ktoś się spasł to często ma coś nie tak we łbie i wiadomo, że normalnie nikt się w taką relację nie wepcha.

Ale jakby tylko nadprogramowe kilosy miały takie ogromne znaczenie, to każdy z tatusiowym bmi byłby samotny, a laski, które utyły w ciąży z automatu dostawałyby papiery rozwodowe.