Wpis z mikrobloga

Wszystko się teraz klei w logiczną całość. Co by nie mówić Iwonka Kwadratowa pracy nie unika i raczej jest to ciężka praca pod wieloma względami.

Poznała Jarunia w momencie, w którym ten doił kasę na knurze, wpadał na parę minut, przeczytał pytania od widzów, wpadał do Baśki "porenderować", wsiadał do PKP kierunek Suwałki. Tam robił lajta na cele okołoszkolne, żeby wyciągnąć więcej kasy (na prąd zebrał około 2,4k), kamerki, komputery, bo przecież on zamierza to robić na poważnie.

Ciekawie zaczęło się w momencie, w którym Jaro został przegoniony z szkolnej przez rudego (albo jak Jarek twierdzi, sam się odciął). Iwonka jak na prawdziwą partnerkę przystało, wspierała Jarka wmawiając mu, że jest zacnym jutuberem i że sobie poradzi, bo przecież może nagrywać gotowania, podróże itd.

Problem się pojawił w momencie, w którym Jarek musiał zacząć polegać na swoim "contencie", już widzowie nie dyktowali pytań i nie wystarczyło włączyć kamery w obecności knura, żeby materiał się sam nagrał. Coraz częściej pokazywał swoją prawdziwą twarz, zwłaszcza w momentach kiedy widzowie pytali o lajty charytatywne itd.

Myślę, że to był moment w którym Iwonka zrozumiała, że ma doczynienia z prawdziwym leserem, który boi się pracy jak ognia i zrobi wszystko żeby "przebimbać" się przez życie. Już za czasów wprowadzenia się do Suwałk zdarzało mu się nie nagrywać nic przez 2-3 dni mówiąc, że musiał odpocząć od tego - natomiast pracodawca Iwonki nie jest tak wyrozumiały, zmiana zaczyna się o 6 i nie odpuści.

Ciekawe jest również kwestia rachunków, bo znając Jarka to on płaci tylko za internet (i to tylko w momencie w którym wrzuca materiały), za wodę nie płaci, bo kąpie się w jeziorze, za gaz też nie, bo on ma w Skodzie itd.

Dlatego myślę, że te jego przesiadywanie w Skodzie nie jest związane z osobą Gracjana O. tylko chodzi o fakt zmuszenia Jarka do nagrywania. Wychodzi do "pracy" w momencie w którym Iwonka, przy powrocie pokazuje ile nagrał i przypuszczam, że nie raz zdarzało mu się nocować w Skodzie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jarek jest za głupi i często się wysprzęgla z rzeczy, które jak się połączy to wychodzi jasny obraz:
- Nie kupuje produktów które nie może od razu przetworzyć (czyli nie ma wstępu do domu przed powrotem Iwonki)
- Jak jest burza to śpi w samochodzie i ogląda kapitana bombe, aby dotrwać do 17

Morał tej bajki jest taki, że Jaro zaczynał od srania do dziury, a teraz się załatwia się po lasach jak Kuna, ale i tak niektórzy powiedzą, że Jaro rozwalił "Jutupa".

Pozdro 207

#kononowicz sram na #mexicano
  • 24
@Sraskuasz: Jest inne z jednym zdjeciem jakby byl gotem czy czyms ja tam sie nie rozeznaje na tych odjazdach wspolczesnych, bo jak ktos go wywachal to poukrywal reszte. #!$%@? nie gotem co ja #!$%@? jak sie nazywaja takie wymalowane? Emo wygooglałem