Wpis z mikrobloga

@smuteczek2000s: W sumie czasem benzo działa trochę jak a-----l... Nie wiem jak na Ciebie. Tak jak ryba bez ości tak i ludzie po benzo. Kręgosłup moralny gdzieś znika. Kwestia dawki - raz zmuli, raz uśpi, raz utnie film, a raz tak jak kolega mówi. Coinflip jak ktoś nie ma tolerancji. Każdy wie, że te piguły tylko wyglądają niepozornie.
  • Odpowiedz
@LeSay Na mnie benzo zawsze działo uspakajająco, nigdy mną nie miotało czy coś. Zresztą brałam to, by ogranąć mózg swój i znaleźć spokój.

Benzo to benzo, lepiej się w to nie bawić, jak zresztą w nic.
  • Odpowiedz