Wpis z mikrobloga

Łudzicie się jeszcze ze coś w życiu fajnego osiągniecie czy już pogodziliscie się z szarą rzeczywistością? Piszcie ile macie lat.

28 lat - wciąż się okłamuję, że czeka mnie coś niesamowitego.

#pytanie
  • 301
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Wystarczy spojrzec na fakt, że najlepszy wiek dla faceta matrymonialny to 28-32.


@Estetykatopodstawa: z tym się nie zgadzam i to mocno. W tym wieku w możliwościach przeciętnego faceta (pomijam top 5% atrakcyjnych, którzy mogą nawet 15-20 latki obracać jak chcą) są odpowiednio o 2-3 lata młodsze 25-29 latki. Czyli już mocno przechodzone kobiety, zdesperowane na ciążę i ślub, bo już prawie 30, czyli starość dla kobiety. Takie już się nie zakochują, tylko podejmują obliczone z wyrachowania decyzje - "tego Marka w sumie nie lubię i go nie pożądam, bo nudny piwniczak a ja ciekawa życia imprezowiczka, ale ma 30 lat, własne mieszkanie i samochód więc mi i dziecku byt. Najwyżej wezmę rozwód jak znajdę lepszego". Takie związki szybko kończą się rozwodem, bo jednak pani się przelicza i nie potrafi wytrzymać z gościem, z którym się męczy "z rozsądku" i który jej nie pociąga. Pojawia się nagle lepszy, chemia? Cyk zdrada/rozwód/odejście.

Kobiety najwięcej mają do zaoferowania w wieku 18-24 lata. Najlepiej wyglądają, najbardziej płodne i największa szansa na urodzenie zdrowego dziecka, mają jeszcze ten wigor życiowy, pozytywną energię, "chce im się" działać w życiu, coś zmieniać, odkrywać, jeszcze nie kalkulują, nie są roszczeniowe, nie są sfrustrowane przez samotność i presję społeczną na stabilizację, nie są jeszcze styrane przez negatywne doświadczenia z facetami, nie patrzą na faceta jak na produkt, który ma tylko zapewnić dzieci i na nie
  • Odpowiedz
  • 1
22 i mam już dość. Od kilkunastu lat zmagam się z depresją i lękami. Od dziecka nie byłam w stanie chodzić do szkoły bo dostawałam napadów paniki, kiedy po latach zrobiło się lepiej i wyszłam na prostą... Bum! I znowu w to bagno od nowa. Nie mam znajomych, przyjaciół, dziecięce i nastoletnie lata straciłam sama zamknięta w domu przez moją własną psychikę. Chcę zrobić coś w życiu... pracować, mieć rodzinę i stabilną
  • Odpowiedz
A z kim byłeś? Bo na pewno nie samemu. Trzeba mieć towarzysza do takich podróży, bo samemu bardzo niebezpiecznie no i ciężko się cieszyć


@Arkos12: Rly?
Raz z kumplem, raz sam, reszta z żoną.
I mogę Ci najwyżej napisać że brakuje mi podróżowania samemu. Kiedyś robiłem to często. Zupełnie inny klimat, totalna wolność i poznaje się w c--j zajebistych ludzi zamiast kisić się we własnym sosie.

A z tym niebezpiecznie
  • Odpowiedz
  • 4
@iskra-piotr trochę jak ja, szukasz swojego Tadzia Norka? ;)
@caslin wynajmujesz? Komuś kabzę nabijasz i możesz w każdym momencie wylecieć jak ostatnio ktoś na grupie FB dzielnicowej płakał, normalnie marzenie ;)
@widme 5 cyfrowe wypłaty? To pewnie do partii należysz albo jesteś złodziejem, hmmm, w zasadzie jest jakaś różnica? ;) Nie, na serio powiedz gdzie można liczyć na 6 cyfrowe wypłaty oprócz prezesowania jakiejś wielkiej firmie
@zielonzielon w------e na normictwo - taki tryb życia mi się marzy
@Nild Haha, mój plan dokładnie, tylko auto pełnoletnie... Trzeba drugie kupić, żeby ktoś jechał za mną i zbierał odpadające części. No ale literki RS w nazwie i niska cena = kompromis
  • Odpowiedz
  • 0
@pozmu wynajmuję, jednocześnie zbierając na wkład - pod koniec tego roku albo w przyszłym już powinnam mieć kredyt na swoje. Nawet gdyby mi odmówili wynajmu, to na luzie bym znalazla inne. A teraz mi zwyczajnie dobrze mieszkać w fajnych warunkach samej i powoli zbierać na swoje, zamiast sie cisnąć w studenckim mieszkaniu z 6 innymi osobam żeby rok szybciej mieć kredyti
  • Odpowiedz
@pozmu no niestety, moim pierwszym celem też było właśnie UK. Mieszkałem tam dwa lata i było bardzo sympatycznie, mógłbym się tam że starzec. Teraz spędziłem rok w NL - spoko, ale wciąż to nie jest moje miejsce na całe życie.
  • Odpowiedz